Andrzej Bargiel przeszedł do historii! Niesamowity wyczyn w Himalajach

1 miesiąc temu 24

Andrzej Bargiel dokonał wielkiej rzeczy, o której będzie się jeszcze mówić i pisać przez długie lata. Jako pierwszy człowiek na świecie wszedł na najwyższy szczyt Ziemi - Mount Everest i zjechał z jego wierzchołka na nartach do wysokości bazy (ok. 5364 m n.p.m.) bez wspomagania tlenem. W dodatku zrobił to bez wspomagania tlenem!

Zobacz wideo Tomasz Adamek kończy karierę! "Chyba, że mnie żona z domu wypier***"

"Andrzej Bargiel jako pierwszy na świecie wszedł na Mt. Everest i zjechał z niego na nartach bez wspomagania tlenem!" - napisał w serwisie X Red Bull Polska.

"Towarzyszy mu kilkanaście osób, w tym lekarka. Buty, których używa, wspinając się na Mount Everest, są unikalne. Najpierw wczepia się w nie raki, potem narty. Kiedy wejdzie na niemal 9 kilometrów, to potem zamieni się w narciarza. Szaleństwo? - Nie rzucam się na szaleństwa. Nasza działalność opiera się przede wszystkim na dobrym zarządzaniu ryzykiem - tłumaczy nam Andrzej Bargiel" - pisał o Polaku Kacper Sosnowski, dziennikarz Sport.pl, na początku września tego roku przed jego wyprawą na Mount Everest. 

To trzecia - tym razem udana - próba wejścia przez Bargiela na Mount Everest. 

" W 2019 r. w realizacji planów przeszkodziła pogoda i ogromna bryła lodu - nazywana serakiem - wisząca nad częścią drogi nad lodowcem Icefall, przez który himalaista miał przejść. W 2022 r. też jej nie pokonał z powodu złej pogody" - czytamy w Wyborczej. 

- Wejście było trudne. Everest jesienny a wiosenny to zupełnie inna historia, ale zjazd dał mi dużo przyjemności" - opowiada Andrzej Bargiel.

Przeczytaj źródło