Anna Przybylska długo bagatelizowała objawy nowotworu. Dokuczały jej dwie rzeczy

2 dni temu 9

Anna Przybylska była jedną z największych gwiazd polskiego kina. Zmarła 11 lat temu po walce z nowotworem. Choroba od jakiegoś czasu dawała o sobie znać, ale takie objawy łatwo można było wytłumaczyć. Co się z nią działo?

Anna Przybylska związek z Jarosławem Bieniukiem

Anna Przybylska miała za sobą jedno nieudane małżeństwo. Niestety już po roku zdecydowała się na rozwód. Następnie na jej drodze pojawił się Jarosław Bieniuk . Piłkarz z miejsca zakochał się w ślicznej aktorce. Chociaż nigdy nie zdecydowali się na ślub, to żyli jak małżeństwo i stworzyli przepiękną rodzinę. Doczekali się trojga dzieci. Wspólnie wychowywali: Oliwię, Szymona i Jasia. 

Partner Ani po wielu latach na nowo ułożył sobie życie. Matka jego dzieci nieustannie jednak zajmuje ważne miejsce w jego sercu. Często wspomina o Przybylskiej w kolejnych wywiadach. 

To już zostaje w człowieku do końca życia. I ten krzyż będę dźwigał aż do mojej śmierci. Nie można skasować z pamięci jak z komputera tych ostatnich godzin, gdy odchodziła, a ja trzymałem ją za rękę. Wszystko do mnie wraca - mówiła Jarosław Bieniuk w wywiadzie dla “Vivy!”.

Anna Przybylska długo bagatelizowała objawy nowotworu. Dokuczały jej dwie rzeczyJarosław Bieniuk i Anna Przybylska fot. KAPiF

Kiedy zmarła Anna Przybylska?

Anna Przybylska zmarła 5 października 2014 roku. Dla jej rodziny był to wielki cios. Gwiazda pozostawiła w żałobie ukochanego Jarosława Bieniuka, troje dzieci, swoją mamę i siostrę, a także miliony fanów i przyjaciół z show-biznesu. 

Pamięć o Ani nadal jest żywa ze względu na jej bliskich i fanów, którzy nie chcą, aby odeszła w zapomnienie. O aktorce po wielu latach powstał bardzo wzruszający film dokumentalny. W jednym z wywiadów jej siostra opowiedziała o tym, jak doszło do diagnozy. Okazuje się, że aktorka od dawna cierpiała, ale pierwsze objawy były mylące. 

Anna Przybylska: pierwsze objawy choroby

Siostra Anny Przybylskiej, Agnieszka Kubera pracuje w służbie zdrowia. To właśnie ona pomogła jej doszukać się przyczyn pogarszającego się stanu zdrowia i towarzyszących bóli brzucha. Ania długo przed diagnozą narzekała na towarzyszące jej dolegliwości. Dariusz Zadrożny, jej lekarz z Centrum Onkologii w Gdańsku, po śmierci Ani tłumaczył, że guz usadowił się w tak niedostępnym miejscu, że długo nie dało się go wykryć. 

Z biografii Ani można się było też dowiedzieć, że zmęczenie i utratę wagi dało łatwo się wytłumaczyć innymi przyczynami. W końcu gwiazda wychowywała troje dzieci i żyła w ciągłym biegu. 

To wszystko daje się łatwo wytłumaczyć: wyczerpująca opieka nad gromadką dzieci, stres, obowiązki zawodowe. O tym, że depresja może być pierwszym objawem raka trzustki, nikt z bliskich Ani nie wie. (...) Stresem i obowiązkami można także tłumaczyć to, że w ciągu trzech lat Ania mocno schudła. Nawet zdrowy tryb życia jest tu dobrym wytłumaczeniem - napisano w książce Ania.

Siostra Ani wyjaśniła, że rodzina nieustanie wierzyła w to, że jest zmiana łagodna. Dopiero podczas operacji okazało się, że guz jest złośliwy. 

Zadzwoniłam i niby w żartach mówię do znajomej doktor: 'Ale jakby coś było, to mi powiedz'. Następnego dnia Ania zadzwoniła, żebym popilnowała dzieci, a sama pojechała na badania. Zanim wróciła, lekarka zdążyła do mnie zadzwonić: 'Tu coś jest – mówi – ale na razie się nie martw, bo jeśli nawet, to pewnie zmiana łagodna'. Na to wchodzi Ania: 'Wiesz co, doktor powiedziała, że tam nic nie ma'. Potem wróciłam do rozmowy z lekarzem: "Przecież nie powiem dziewczynie, która wsiada do auta, że ja już coś widzę". Wieczorem zadzwoniła, że musimy Ance załatwić wizytę u chirurga. Zrobili jej kolejne USG, ale cały czas obowiązywała wersja o zmianie łagodnej. Dopiero na stole operacyjnym okazało się co innego" - opowiadała Agnieszka Kubera w rozmowie dla "Urody życia".

Anna Przybylska długo bagatelizowała objawy nowotworu. Dokuczały jej dwie rzeczyAnna Przybylska fot. East News
Anna Przybylska długo bagatelizowała objawy nowotworu. Dokuczały jej dwie rzeczyAnna Przybylska fot. KAPiF
Przeczytaj źródło