Warszawa. Atak agresywnego psa
O ataku na Saskiej Kępie poinformował portal tvn24.pl. Agresywny pies zaatakował we wtorek (14 października) na ulicy Walecznych, na Saskiej Kępie kobietę, która spacerowała ze swoim psem - niewielkim terierem. Duży pies miał wybiec z terenu posesji i zaatakował mniejszego czworonoga. Kobieta powiedziała w rozmowie z portalem, że na jej oczach "rozerwał mojego psa". Świadkowie ataku podkreślili, że "wszystko trwało mniej więcej cztery minuty". - To jest tak szokujące, że tego nie da się "odzobaczyć" i "odsłyszeć" wrzasku pani Eli - powiedziała jedna z kobiet, które były wówczas w pobliżu.
Tragiczne skutki ataku psa w Warszawie
Na atak zareagowało kilka osób. Agresywny piec jednak nie reagował na próby odciągnięcia go od swojej ofiary. "Uciekł, dopiero gdy dwukrotnie został polany wodą" - podał portal.W wyniku ataku terier zmarł. Jego opiekunka została pogryziona, ma złamane dwa palce i pogryzione dłonie. Sprawę zgłoszono do Komendy Rejonowej Policji Warszawa VII przy Grenadierów. Według mieszkańców Saskiej Kępy nie jest to pierwsza taka sytuacja z udziałem tego psa.
Zobacz wideo Żaden ubezpieczyciel nie chce ubezpieczyć Open AI
Tragedia pod Zieloną Górą
W tym tygodniu informowaliśmy, że trzy psy należące do byłego policjanta śmiertelnie pogryzły 46-letniego mężczyznę. Do zdarzenia doszło w lesie pod Zieloną Górą. Media ustaliły, żę zwierzęta już wcześniej miały zachowywać się agresywnie, a ich właściciel miał być karany w związku z wcześniejszymi atakami. Sprawę wyjaśnia Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze. Jak przekazała prokurator Ewa Antonowicz, decyzję o przejęciu postępowania podjęto z uwagi na to, że właściciel psów jest byłym funkcjonariuszem policji.





English (US) ·
Polish (PL) ·