Automatyczne odnowienie lokaty to stawka nawet kilkadziesiąt razy niższa

Decydując się na lokatę terminową z relatywnie wysoką stawką, ważne jest zapoznanie się ze wszystkimi jej parametrami. Zwykle zwracamy uwagę przede wszystkim na oprocentowanie czy kwotę maksymalną – i słusznie. Nie mniej istotna jest jednak stawka obowiązująca po odnowieniu depozytu a ta może być nawet kilkadziesiąt razy niższa.

fot. Vahagn Mkrtchyan / / Shutterstock

Obecnie znajdujemy się w ciekawym punkcie na rynku lokat. Ciekawym do obserwacji, bowiem sami deponenci zapewne woleliby znaleźć się w nieco innej rzeczywistości. Po dwukrotnej obniżce stóp procentowych Narodowego Banku Polskiego nie należało się spodziewać niczego innego jak cięć w tabelach oprocentowania poszczególnych banków. Od maja br., kiedy to Rada Polityki Pieniężnej po raz pierwszy w tym roku zdecydowała się obrać kurs na obniżki, mniejszych lub większych korekt na depozytach dokonały już prawie wszystkie banki działające na polskim rynku.

Nic zatem dziwnego, że posiadacze oszczędności, którzy celują w bezpieczne formy pomnażania środków, poszukują okazyjnych ofert. W ich przypadku konieczne jest sprawdzenie wszystkich obowiązujących warunków dodatkowych. Przy długiej liście wymogów (posiadanie konta osobistego, dokonywanie płatności bezgotówkowych, zapewnianie wpływów) łatwo o czymś zapomnieć. Efektem takiej sytuacji jest przeskoczenie z ciekawej oferty na skromnie oprocentowaną lokatę standardową.

Stawka obowiązująca na depozycie w standardzie może się jeszcze „odezwać” w innej sytuacji. A o to wcale nie jest trudno. Mowa o oprocentowaniu, jakie część instytucji proponuje po zakończeniu terminu trwania lokaty przy przedłużeniu jej na kolejny okres. A takie rozwiązanie praktykuje większość banków.

Zapoznaj się z dokumentami

Aby sprawdzić, z jakim depozytem mamy do czynienia, po raz kolejny wspomnę o zapoznaniu się ze wszystkimi parametrami opisującymi ofertę. Informację o tym, czy lokata jest odnawialna, powinniśmy znaleźć w tabeli oprocentowania, na stronie internetowej banku, regulaminie otwierania depozytów lub ewentualnie regulaminie promocji, jeśli lokata jest dostępna w ramach czasowych akcji specjalnych.

W przypadku tej cechy nie ma tzw. wielkiej filozofii. Lokata może być odnawialna lub nie. W niektórych, dość nielicznych przypadkach, bank na starcie prosi klienta o określenie, co ma się stać z kapitałem i narosłymi odsetkami po zakończeniu trwania lokaty. 

Ciekawsza natomiast jest informacja, ile takie oprocentowanie będzie wynosiło. Jednego możemy być pewni – jeśli klient decyduje się na promocyjną lokatę z warunkami takimi jak wpłata nowych środków czy z zastrzeżeniem dostępności tylko dla nowych klientów, to odnowiona lokata będzie miała dużo niższą stawkę. Może to być oprocentowanie obowiązujące na depozycie standardowym na dzień odnowienia lub specjalnie wyznaczone oprocentowanie przewidziane w wydzielonym miejscu w tabeli oprocentowania.

Różnica przekraczająca 6 pp.

Tyle z teorii. Przyjrzyjmy się zatem, jakie różnice między oprocentowaniem wyjściowym a stawką stosowaną przy prolongowaniu oferty występują w praktyce.

Oprocentowanie wybranych lokat w standardowej ofercie i po odnowieniu – lipiec 2025 r.

Na pierwszej pozycji w tabeli, która szereguje propozycje banków po różnicy między obiema stawkami, znajduje się VeloBank. Obecne oprocentowanie na VeloLokacie Aktywnej – czyli najwyżej oprocentowanym depozycie z jego oferty, wynosi 7 proc. w skali roku. W przypadku automatycznego odnowienia depozytu należy się z liczyć z oprocentowaniem o kilkadziesiąt razy niższym, które wynosi… 0,15 proc. w skali roku.

Podane oprocentowanie obowiązuje w przypadku każdej lokaty odnowionej w VeloBanku. W związku z tym bank pojawił się w tym zestawieniu jeszcze kilkakrotnie. 4,85 pp. to różnica między oprocentowaniem na Lokacie Mobilnej na Start a na depozycie po odnowieniu. Zakładając Lokatę na Nowe Środki na 2 miesiące w obecnej edycji, trzeba szykować się na oprocentowanie o 4,15 pp. niższe, jeśli depozyt zostanie przedłużony na kolejny okres.

Bardzo duże różnice wynoszące minimum 6 pp. można jeszcze odnotować w przypadku dwóch innych wysoko oprocentowanych produktów. Jednym z nich jest Nest Lokata Witaj od Nest Banku, której oprocentowanie wynosi 7,30 proc. w skali roku (po spełnieniu dodatkowych warunków). Po odnowieniu wszystkie depozyty banku otrzymują oprocentowanie w wysokości 0,50 proc. rocznie. Różnica zatem między obiema stawkami to 6,80 pp. Warto wspomnieć, że podobnie jak w przypadku VeloBanku, podane oprocentowanie jest niższe niż obowiązujące na standardowej lokacie w tym banku.

6 pp. różnicy to z kolei wynik Credit Agricole, który po przedłużeniu danej propozycji stosuje stawkę obowiązującą na dzień przedłużenia na Lokacie terminowej na ten sam okres. W przypadku depozytów na 3 miesiące jest to obecnie wspomniane 6 pp., jeśli klient zdecyduje się otworzyć promocyjnie oprocentowaną Lokatę Powitalną.

Na pozostałych pozycjach znalazły się jeszcze depozyty od Alior Banku, Banku Nowego, BNP Paribas Banku Polska, Raiffeisen Digital Banku oraz Santander Banku Polska. W przypadku tych wymienionych marek można znaleźć oferty, które po odnowieniu (według stanu na 17 lipca br.) będą miały oprocentowanie niższe o min. 2 pp.

Nie wszyscy idą tą drogą

Co z pozostałymi instytucjami? Niektóre z nich mają wyłącznie oferty w standardowej ofercie, które w momencie zakończenia umowy przedłużają się na takich samych warunkach, a niektóre nie dają w ogóle możliwości włączenia opcji odnowienia. Zdarza się również, że banki wydzielają propozycje na te, które podlegają przedłużeniu, i te które są nieodnawialne. W tej ostatniej grupie znajdują się m.in. Bank Millennium, BOŚ Bank, mBank czy PKO Bank Polski.

Co ciekawe, jest jeden bank na rynku, który idzie pod prąd i daje wyższą stawkę po odnowieniu, zachęcając tym samym do skorzystania z jego oferty ponownie. Mowa o Inbanku, który w tabeli oprocentowania przewiduje dodanie 0,1 pp. do stawki standardowej po automatycznym przedłużeniu lokaty.

Co zaznaczyć w umowie?

Czy automatyczne przedłużenie się opłaca? Poza ofertą Inbanku trudno znaleźć argumenty przemawiające za wyborem tego typu oferty. Najlepsze oprocentowanie, na jakie można liczyć w tej sytuacji, to stawka obowiązująca na lokacie standardowej, którą przecież można otworzyć w dowolnej chwili samodzielnie. W gorszym scenariuszu trzeba się z kolei liczyć z jeszcze gorszym oprocentowaniem niż na klasycznym depozycie.

Zdecydowanym plusem jest brak przerwy między jednym depozytem a drugim – wówczas środki pracują w trybie ciągłym na odsetki, ale czy na pewno gra jest warta świeczki? Być może inny bank będzie miał w tym czasie wyższe procenty do zaoferowania. Lepszym rozwiązaniem może być zatem wyłączenie opcji odnowienia w trakcie trwania pierwotnego depozytu. 

Publikacja zawiera linki afiliacyjne.

Źródło: