Lamine Yamal nie po raz pierwszy postanowił sprowokować kibiców Realu Madryt. W programie "Chup Chup Kings" zasugerował, że klub ze stolicy Hiszpanii "kradnie i narzeka". Jak się jednak okazuje: jego zachowanie nie przejęło FC Barcelony. Hiszpańskie media twierdzą, że klub ma inne zmartwienia co do piłkarza.
Fot. REUTERS/Isabel Infantes
Lamine'a Yamala charakteryzuje nie tylko olbrzymi talent do piłki nożnej, ale pewność siebie. Ta objawia się również poprzez odważne wypowiedzi. 18-latek lubi przed ważnymi meczami "podgrzać" atmosferę i poszczypać się werbalnie (albo za pośrednictwem postów na Instagramie) z rywalami czy kibicami danych zespołów. Według niektórych ostatnio Hiszpan poszedł już za daleko.
Zobacz wideo Kosecki mocno o Lewandowskim: Tiki-taka kończyła się niestety na Robercie
Yamal prowokuje, Barcy to nie martwi
Yamal był w czwartek gościem programu "Chup Chup Kings", dotyczącego piłkarskiej ligi influencerów "Kings League". W pewnym momencie 18-latek potwierdził, że jedna z drużyn biorących udział w tych rozgrywkach, czyli "Porcinos", przypomina mu Real Madryt. I dodał: "kradną, narzekają". Te dwa słowa wywołały olbrzymie zamieszanie, szczególnie że zbliża się El Clasico.
Czy jednak FC Barcelona zamierza w jakiś sposób zareagować na ostatnie zachowanie swojego piłkarza? Jak informuje "Marca": nic z tych rzeczy.
"Ten komentarz nie ma większego znaczenia, mówią osoby wewnątrz Barcelony, ale to kolejny przykład ogromnej oraz nieugiętej osobowości piłkarza i jego braku hamulców przy wyrażaniu siebie. Bardziej martwiące są natomiast jego podróże podczas dni wolnych oraz różne aktywności z bliskimi przyjaciółmi, którzy nie są członkami drużyny. Sporo mówi się też o presji, która narasta wokół niego również ze względu na jego otoczenie. Barca oraz (Jorge) Mendes z uwagą obserwują Lamine'a" - czytamy na portalu hiszpańskiej gazety.
"Tym, co tak naprawdę martwi jest zatem fakt, że ma tylko 18 lat, jest wolnym duchem i otwartą osobą, co sprawia, że bywa łatwowierny i naiwny w stosunku do części swojego bliskiego otoczenia. Z tego powodu zarówno Barca, jak i jego agent, Jorge Mendes, starają się trzymać blisko niego, żeby unikać niespodzianek" - podsumowuje Marca.
ZOBACZ TEŻ: Kosecki nie certolił się ws. Lewandowskiego. To może zaboleć. "Niestety"
Starcie FC Barcelony z Realem Madryt rozpocznie się w niedzielę, 26 października, o godzinie 16:15.

2 tygodni temu
14

![Zendaya w filmie oscarowego twórcy „Tamtych dni, tamtych nocy”. To pełna napięcia gra, która rozpala zmysły [RECENZJA]](https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/64/2025/10/okladka-01c585e.png?resize=1200%2C630)




English (US) ·
Polish (PL) ·