- Praktycznie w sporcie nie działam - stwierdził skazany niegdyś wyrokiem sądowym legendarny Piotr Reiss w rozmowie na kanale Futbolownia. Przyznał, że na co dzień działa w branży nieruchomości. Czy jest zatem szczęśliwy? - Myślę, że nie - odparł. Były piłkarz Lecha Poznań wyznał również, jak wyobraża sobie przyszłość.
https://www.youtube.com/watch?v=EPNjN0ooZfE
Piotr Reiss to absolutnie legenda Lecha Poznań. Rozegrał dla niego aż 374 mecze, w których strzelił 126 goli oraz zanotował 70 asyst. Choć nie zdobył z klubem mistrzostwa Polski, to może pochwalić się triumfem w Pucharze oraz Superpucharze Polski. Poza Lechem występował również w barwach Warty Poznań, Greuther Furth czy Herthy BSC. Karierę zakończył w 2013 roku.
Zobacz wideo Co to było za uderzenie?! Quebo komentuje pięknego gola
Bolesne wyznanie legendy Lecha. Oto czym zajmuje się aktualnie
Reiss po przejściu na piłkarską emeryturę podjął pracę w strukturach Lecha i został koordynatorem sportowym. Pełnił tę funkcję przez dwa lata. Niedługo potem Sąd Okręgowy we Wrocławiu ogłosił jednak wyrok ws. zorganizowanej grupy przestępczej, która miała działać w polskim futbolu. Oprócz Ryszarda F. oskarżeni dostali wyroki w zawieszeniu, m.in. Piotr Reiss. Ten otrzymał też zakaz pełnienia stanowisk związanych z organizacją i uczestnictwem w profesjonalnych zawodach sportowych przez trzy lata.
"Czy normalne jest, aby teraz wyrokowano w sprawie o czyny, które rzekomo miały być popełnione ponad 15 lat temu?" - grzmiał wówczas, nie przyznając się do winy i zapowiadając, że będzie walczył o swoją niewinność. Mimo to wyrok z grudnia 2019 r. sprawił, że musiał podjąć pracę w innej branży. - Praktycznie w sporcie nie działam - stwierdził w rozmowie na kanale Futbolownia. I dodał, że pracuje teraz w branży nieruchomości. - Uczę się, człowiek całe życie się uczy - zadeklarował.
Czy jest zatem szczęśliwy? - Myślę, że nie - odparł. - Kocham sport, kocham piłkę nożną. Wolałbym na tej płaszczyźnie się odnajdywać - przyznał. Mimo że wyrok dobiegł już końca, nie jest teraz łatwo znaleźć pracę.
- Jestem dzisiaj człowiekiem wolnym od wyroku - przekazał, dodając, że mógłby pracować jako doradca, agent piłkarski czy nawet dyrektor sportowy. - Zobaczymy, gdzie będzie Piotr Reiss w 2026 roku - rzucił tajemniczo. Z czego zatem żył przez ostatnie lata? - Prowadzę działalność jednoosobową i oprócz tego żyję z oszczędności. Inwestowałem w różne rzeczy. Jakieś dochody przynosiły - podsumował.
Reiss otworzył własną akademię w 2010 roku. Jakiś czas temu poznański sąd przyznał mu rację w sporze z ową akademią noszącą do niedawna jego nazwisko. Musiała ona zmienić nazwę oraz logotyp. Były piłkarz domagał się również oficjalnych przeprosin i zapłaty 5 mln zł tytułem odszkodowania. Aktualnym prezesem APR Lampart (tak brzmi obecna nazwa) jest Piotr Matecki.

2 tygodni temu
14







English (US) ·
Polish (PL) ·