- Łatwo nam przychodziło krytykowanie Roberta, kiedy nie był do końca zdrowy i nie przyjechał na kadrę - wyznał Mateusz Borek na antenie Kanału Sportowego, nawiązując do czerwcowego zgrupowania. Trzeba przyznać, że ma rację, gdyż wówczas niemała krytyka spadła na kapitana reprezentacji. W ostatnim meczu z Litwą wyraźnie nam jednak pomógł, na co również zwrócił uwagę dziennikarz.
https://www.youtube.com/watch?v=tnrgCFj4PiU Grzegorz Celejewski / Agencja Wyborcza.pl
- Wiem, że często jestem oceniany trochę jako produkt, a nie jako człowiek i piłkarz - wyznał Robert Lewandowski przed czerwcowym meczem towarzyskim z Mołdawią, kiedy niespodziewanie przyleciał do Polski i pojawił się w studiu TVP Sport. - W dzisiejszych czasach rozmawiamy o tym, że grając tyle lat na poziomie, gram 17 lat w reprezentacji, opuściłem może pewnie maksymalnie drugie zgrupowanie. Zadam wam pytanie. Kto z was może wiedzieć, jak ja się czuję i co dla mnie będzie najlepsze? Ja znam swój organizm, co mi podpowiada - tłumaczył się z tego, dlaczego zrezygnował z czerwcowego zgrupowania.
Zobacz wideo Szczere wyznanie Rzeźniczaka. "Żona wysłała mnie do psychiatry"
Mateusz Borek zabrał głos ws. Lewandowskiego. "Zrobił chłopak wszystko"
Lewandowski zdradził wówczas, że marzy o wyjeździe z kadrą na ostatni mundial. - Oczywiście, ale może byłoby tak, że bym pojechał na to zgrupowanie i bym mentalnie jeszcze bardziej zgasł, to nie wiem, jakby ten przyszły sezon wyglądał. Nie tylko fizycznie, ale mentalnie - może bym tego nie udźwignął - skwitował.
37-latek strzelił w niedzielę ważnego gola w kontekście awansu do baraży MŚ przeciwko Litwie. Finalnie rozegrał 90 minut, natomiast okazało się, że przypłacił to kontuzją i nie zagra przez kilka tygodni. Trudno zaprzeczyć, że wściekli są kibice, jak i władze FC Barcelony, która za nieco ponad tydzień rozegra pierwsze w tym sezonie El Clasico. Teraz głos w tej sprawie zabrał dziennikarz Mateusz Borek.
- Bardzo mocno trzeba docenić i głośno o tym mówić, że nie w pełni zdrowia Lewandowski, może z jakimś mikrourazem, chciał za wszelką cenę zagrać i pomóc reprezentacji. Łatwo nam przychodziło krytykowanie Roberta, kiedy nie był do końca zdrowy i nie przyjechał na kadrę. Dziś trzeba powiedzieć: zrobił chłopak wszystko, chciał za wszelką cenę wyjść, wytargać ten mecz dla reprezentacji i strzelił bramkę - oznajmił na antenie Kanału Sportowego.
Spore kontrowersje wywołała wypowiedź selekcjonera Jana Urbana. - Robert faktycznie coś poczuł, ale gdyby tam coś wielkiego się działo, to nie byłby w stanie dokończyć meczu. Były ustalenia między doktorem, Robertem i mną, że jeśli tylko coś poczuje, podnosi rękę i od razu go zmieniamy - powiedział.
Słowa szkoleniowca szybko trafiły do Hiszpanii. "Urban nie rozumie kontuzji Lewandowskiego" - czytamy w radiu COPE, które też cytuje wypowiedzi Urbana z wywiadu dla "Catalunya Radio". - Zawsze priorytetowo traktuję zdrowie i nie będę ryzykował zdrowia Roberta. Przepraszam, ale nie rozumiem tego urazu. Nie miałem żadnych podejrzeń, że Robert mógłby być kontuzjowany - podsumował.

3 tygodni temu
17




English (US) ·
Polish (PL) ·