Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Kolejna skandaliczna wypowiedź Brauna
Grzegorz Braun powtórzył swoją wypowiedź na temat komór gazowych. W internetowym programie Jana Pospieszalskiego europoseł na pytanie prowadzącego o komory gazowe w obozie Auschwitz-Birkenau odpowiedział, że "hipoteza ich istnienia, w tym i w szeregu innych miejsc, jest hipotezą wątłą, nieopartą na faktach zweryfikowanych zgodnie z zasadami warsztatu historyczno-naukowego". "Kolejna skandaliczna wypowiedź Grzegorza Brauna podważająca istnienie komór gazowych w obozach zagłady - napisał wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz w mediach społecznościowych. "Wstyd i hańba. Czas na jednoznaczną, zdecydowaną reakcję służb. Dość kłamstw godzących w dobre imię Polski!" - czytamy we wpisie szefa MON.
IPN wszczyna śledztwo
Przypomnijmy, że w zeszłym tygodniu w jednej z rozgłośni radiowych europoseł zaprzeczał nazistowskim zbrodniom, nazywając komory gazowe w Auschwitz "fejkiem". W reakcji na te słowa Brauna prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie wszczął śledztwo w sprawie zaprzeczania przez europosła Brauna faktom organizacji ludobójstwa w obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau. Decyzję podjęto po przekierowaniu dokumentacji przez warszawską prokuraturę do śledczego pionu IPN.
Zobacz wideo Poglądy Brauna. Co przyciągnęło wyborców?
Ekspert: Kolejne dyskusje na temat Brauna świadczą o bezwładności wymiaru sprawiedliwości
- Każdy z nas, zwykłych obywateli, w przypadku popełnienia tak wielu czynów łamiących prawo, znalazłby się najpewniej już dawno za kratkami. Z europosłem Braunem tak się jednak nie dzieje. W ewidentny sposób mamy do czynienia z inercją czy może nawet tchórzostwem instytucji, które powinny stać na straży przestrzegania prawa - komentował w rozmowie z Gazeta.pl badacz skrajnej prawicy prof. Rafał Pankowski. - Po raz kolejny dyskutujemy o tym, dlaczego Braun pozostaje bezkarny. Świadczy to o bezwładności wymiaru sprawiedliwości, ale i ogólniej - instytucji państwowych w Polsce w obliczu skrajnie prawicowego ekstremizmu - podkreślał współzałożyciel Stowarzyszenia "NIGDY WIĘCEJ".