Braun z tajemniczą opaską na oku. Wyjawił, co się stało. "Odkleiło się oczko temu misiu"

20 godziny temu 15

Grzegorz Braun w ostatnim czasie pojawia się publicznie z czarną opaską na oku, czym wzbudził spore zainteresowanie. Teraz polityk wyjawił, co się stało.

Grzegorz Braun z opaską na oku w Parlamencie Europejskim fot. Parlament Europejski

Grzegorz Braun z opaską na oku

Grzegorz Braun przez jakiś czas był nieobecny w życiu publicznym. Polityk spędzał urlop z rodziną. Wrócił po kilku tygodniach i wziął udział w posiedzeniu Komisji Spraw Zagranicznych Parlamentu Europejskiego. Uwagę zwracał swoim wyglądem, a dokładniej czarną opaską na oku. W rozmowie z Dawidem Mysiorem z kanału Sprawki Okiem Katolika polityk wyjaśnił, że opatrunek ma związek z operacją, którą niedawno przeszedł. Wyznał, że odkleiła mu się siatkówka. Dodał, że nie miał żadnego urazu, a wszystko stało się samoistnie. - Po prostu się czasem tak weźmie i oderwie - powiedział. Z tego powodu właśnie musiał poddać się wspominanej operacji. - Poddałem się grzecznie, w sposób zdyscyplinowany badaniu, diagnozowaniu. Poddałem się też operacji, która miała tę rzecz jakoś tam naprawić. Nie naprawiła, więc trzeba się oswajać ze stanem, który zaistniał - opowiedział. 

Lider Konfederacji Korony Polskiej ma problemy zdrowotne

Grzegorz Braun przyznał, że ma świadomość, że może stracić wzrok. - Może się już napatrzyłem i jakoś trzeba się z tym oswoić. Jedyna rzecz, która jest realnie odmiennie niekorzystna, to jest tempo czytania. Na dwa oczka się szybciej czyta - powiedział. Mimo tego zdawał się być w dobrym humorze. Pokusił się nawet o żart. Pytany o swoje dolegliwości rzucił: - Odkleiło się, odkleiło się oczko temu misiu. Tak się zdarza, tak jakby ekran się oderwał. 

Zobacz wideo Grzegorz Braun nie chce edukacji zdrowotnej w szkołach

Prokuratura chce uchylenia immunitetu Braunowi

Tymczasem Grzegorz Braun stał się obiektem zainteresowania prokuratury, która chce mu postawić zarzuty. W piątek (5 września) minister sprawiedliwości i prokurator generalny Waldemar Żurek skierował do przewodniczącej Parlamentu Europejskiego, Roberty Metsoli, wniosek o uchylenie immunietu europosłowi Grzegorzowi Braunowi. Chodzi o śledztwo w sprawie antysemickich wypowiedzi polityka m.in. w wywiadzie dla Radia Wnet, którego udzielił 10 lipca w związku z 84. rocznicą pogromu w Jedwabnem. Zanegował wtedy istnienie komór gazowych w niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau. Później, 14 lipca, w podcaście "Jan Pospieszalski rozmawia" w serwisie YouTube zapytany o komory gazowe w Auschwitz Braun stwierdził, że "hipoteza ich istnienia, w tym i w szeregu innych miejsc, jest hipotezą wątłą, nieopartą na faktach zweryfikowanych zgodnie z zasadami warsztatu historyczno-naukowego".

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło