Brutalny atak 18-letniego nożownika pod Warszawą. Zadał taksówkarzowi sześć ciosów. "Bił, by zabić"

4 dni temu 14

W podwarszawskim Milanówku taksówkarz został zaatakowany przez nożownika. Policja zatrzymała w związku ze sprawą 18-latka. Właściciel firmy taksówkarskiej, dla której pracuje zaatakowany mężczyzna, wydał oświadczenie.

Nożownik zaatakował kierowcę taksówki w Milanówku Fot. Miejski Reporter / Lajk Taxi

Atak na taksówkarza w Milanówku

Do zdarzenia doszło w nocy z czwartku na piątek (z 13 na 14 listopada) na ulicy Zachodniej w Milanówku (woj. mazowieckie). Miejski Reporter przekazał, że kierowca Lajk Taxi miał zostać zaatakowany podczas kursu nożem przez pasażera siedzącego na tylnej kanapie. Policja zatrzymała 18-letniego obywatela Polski podejrzewanego o udział w ataku. Funkcjonariusze starają się ustalić dokładny przebieg zdarzenia oraz wyjaśnić motywy działania sprawcy. Kwalifikacja prawna czynu zostanie określona po przeprowadzeniu odpowiednich czynności procesowych. Wtedy też zatrzymany może usłyszeć zarzuty.

"Napastnik zadał sześć ciosów ostrym narzędziem w plecy i brzuch"

Właściciel Lajk Taxi Marek Omieciński opublikował na Facebooku oświadczenie, w którym potwierdził, że doszło do ataku. Opisał też przebieg zdarzenia. Podkreślił, że napastnik nie miał nic wspólnego z kierowcą. System automatycznie przydzielił ten kurs. "Napastnik zadał sześć ciosów ostrym narzędziem w plecy i brzuch, bił, by zabić" - napisał Marek Omieciński. Dodał, że sprawca zostawił krwawiącego, półprzytomnego kierowcę w pojeździe, a sam uciekł z miejsca zdarzenia razem z dwiema koleżankami.

Zobacz wideo Skoordynowana akcja służb. Zatrzymano mężczyzn podejrzanych o obrót znacznymi ilościami środków odurzających

Kierowca skontaktował się z dyspozytorem po ataku nożownika

Właściciel firmy taksówkarskiej przekazał, że zaatakowany kierowca użył narzędzi firmowych, aby poinformować dyspozytora o niebezpiecznej sytuacji. Ten wezwał innych kierowców i zadzwonił na numer alarmowy 112. Kilka minut później na miejscu zdarzenia pojawili się pracownicy Lajk Taxi, którzy udzielili pierwszej pomocy mężczyźnie. Kierowca trafił do szpitala, jego stan już się poprawił.

Właściciel Lajk Taxi o zachowaniu zatrzymanego

Marek Omieciński opisał też zachowanie 18-latka, który miał zaatakować taksówkarza. Mężczyzna twierdzi, że tuż po zatrzymaniu uśmiechnięty 18-latek zwrócił się do niego w wulgarny sposób. Właściciel Lajk Taxi dołączył do swojego wpisu zdjęcie, które ma przedstawiać zatrzymanego.

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło