Burza po decyzji MEN. Nauczyciele zapowiadają strajk

2 tygodni temu 16

Zmiana rozliczania godzin ponadwymiarowych w polskich szkołach wywołała burzę. Nauczyciele zapowiadają podjęcie stanowczych kroków.

W związku z nowelizacją prawa oświatowego zmienił się sposób rozliczania godzin ponadwymiarowych. MEN wyjaśniło, że godziny ponadwymiarowe, które nie zostały zrealizowane – nie z przyczyn nauczyciela – są niepłatne. Pedagodzy nie kryli oburzenia tym faktem. Pojawiły się doniesienia, że zagrożone mogą być wycieczki szkolne, a także wyjścia do miejsc kultury takich jak teatry czy muzea.

– Jeśli nauczyciel A ma w planie swoje lekcje matematyki, ale klasa pojedzie na wycieczkę z nauczycielem B, to A pieniędzy za swoje niezrealizowane lekcje nie dostanie. Działa solidarność zawodowa, bo jedni nauczyciele nie chcą, by drudzy byli przez nich stratni. Stąd odwoływanie wydarzeń i wycieczek – tłumaczył na antenie TOK FM nauczyciel Łukasz Trojanowski.

Nauczyciele z Opola wystosowali list do prezydenta miasta oraz MEN, w którym poinformowali o zawieszeniu wyjść. Podobne problemy pojawiają się również w innych miastach. Arkadiusz Boroń, szef małopolskiego oddziału ZNP przyznał w rozmowie z Gazetą Wyborczą, że jeśli MEN nie zmieni zasad rozliczania godzin ponadwymiarowych, skutki dla polskiego szkolnictwa mogą być ogromne.

– Nauczyciele z Opola głośno zaprotestowali jako pierwsi, ale to się dzieje w większości szkół, tyle że w sposób niesformalizowany. Po prostu nauczyciele rezygnują z wyjść i wycieczek. Ministerstwu Edukacji Narodowej udało się to, co nam niespecjalnie się udało. Wygląda na to, że zorganizuje największy strajk włoski nauczycieli – powiedział.

Podobny strajk włoski zorganizowano w 2019 roku. Wówczas zasady były proste – nauczyciele wykonywali tylko te obowiązki, które nakładało na nich prawo. Nie organizowali żadnych wyjść z uczniami. Ostatecznie jednak akcja zakończyła się fiaskiem, ponieważ strajk nie był szczególnie widoczny.

– Co innego decydować się na kilkudniową wycieczkę z uczniami bez dodatkowego wynagrodzenia dla siebie, a co innego zabierać uczniów na wycieczkę ze świadomością, że kolega, który został bez lekcji, straci przez to pieniądze. Ten zapis strasznie antagonizuje środowisko i nie przejdzie. Nikt nie będzie ryzykował i narażał się na pretensje w pokoju nauczycielskim – wyjaśniał dyrektor jednej z krakowskich szkół.

W związku z tym nauczyciele oczekują od MEN pilnego podjęcia kroków, zmierzających do zmiany przepisów.

Czytaj też:
Nauczyciele wściekli na MEN. Ta decyzja uderzy w uczniów
Czytaj też:
MEN wprowadza zmiany w szkołach. Uczniowie będą zaskoczeni

Przeczytaj źródło