Burza po sprzedaży działki pod CPK biznesmenowi. Konieczny: Składamy zawiadomienie do CBA

2 tygodni temu 11

"Składamy zawiadomienie do Centralnego Biura Antykorupcyjnego, bo ta sprawa jest, eufemistycznie mówiąc, bardzo podejrzana" - powiedział w Radiu RMF24 poseł partii Razem Maciej Konieczny. W ten sposób odniósł się do kontrowersji w sprawie sprzedaży strategicznej dla CPK działki wiceprezesowi spółki Dawtona. Zgodę wydano pod koniec rządów Zjednoczonej Prawicy. O sprawie poinformowała Wirtualna Polska.

  • Poseł Maciej Konieczny zapowiada złożenie zawiadomienia do CBA w sprawie sprzedaży strategicznej działki pod CPK.
  • Zgoda na sprzedaż 160 hektarów ziemi należącej do KOWR została wydana tuż przed zmianą rządu.
  • Transakcja odbyła się mimo sprzeciwu władz CPK.
  • Działkę sprzedano za 22,8 mln zł, choć jej wartość według WP może wzrosnąć nawet do 400 mln zł.
  • Sprawa wyszła na jaw dopiero dwa lata po zmianie władzy, dzięki publikacji Wirtualnej Polski.
  • Premier Donald Tusk poinformował, że sprawą zajmuje się już prokuratura.
  • Minister infrastruktury Dariusz Klimaczak podkreślił, że należy wyjaśnić, czy nie doszło do nieprawidłowości.
  • KOWR ma prawo odkupu działki przez pięć lat, ale obecnie nie planuje z niego skorzystać.
  • Chcesz być na bieżąco? Odwiedź stronę główną RMF24.pl.

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi tuż przed zmianą rządu wydało zgodę na sprzedaż 160 hektarów ziemi należącej do Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa wiceprezesowi firmy Dawtona - informuje Wirtualna Polska. Transakcja została przeprowadzona mimo sprzeciwu władz Centralnego Portu Komunikacyjnego, które już wcześniej planowały wykorzystanie tych terenów pod inwestycje usługowo-mieszkaniowe związane z CPK. Chodzi o budowę torów szybkiej kolei do lotniska, a także magazyny, punkty usługowe, mieszkania. Działkę w miejscowości Zabłotnia sprzedano za 22,8 mln złotych, a jej wartość może wzrosnąć nawet - według WP -nawet do 400 mln złotych.

Transakcja doszła do skutku tuż przed oddaniem władzy przez Prawo i Sprawiedliwość. Wcześniej, jak wskazał poseł Konieczny, Wody Polskie stwierdziły, że na działce nie ma cieku wodnego, który wcześniej był wykazywany w dokumentach. Dzięki temu ziemię można było sprzedać prywatnej osobie. Jego zdaniem, władze PiS-u, ówczesny minister rolnictwa Robert Telus i podległe mu instytucje robili wszystko, żeby zdążyć ze sprzedażą tej działki.

Teraz wszyscy się tłumaczą, że oni nie wiedzieli, że tam będzie CPK, że to zupełnie uczciwa i niepodejrzana transakcja. To jest robienie z ludzi osób bardzo niemądrych. Ta sprawa jest podejrzana. Składamy wniosek do Centralnego Biura Antykorupcyjnego. To wymaga wyjaśnienia - stwierdził Konieczny w rozmowie z Kacprem Wróblewskim z RMF FM.

Sprawa wyszła na jaw dopiero dwa lata po przejęciu władzy przez koalicję 15 października. Musieli ją przybliżyć dziennikarze. Dlaczego - zdaniem Koniecznego - wcześniej nie mówili o tej kwestii rządzący?

To jest bardzo ciekawe, bo jak rozumiem, właściciele firmy Dawtona wspierają także Platformę Obywatelską, Campus Polska Rafała Trzaskowskiego. Nie wiem, czy to ma jakikolwiek wpływ, ale to nie jest wiedza, o której nie powinny wiedzieć organy państwa - stwierdził. Dodał, że z jednej strony politycy Prawa i Sprawiedliwości utrzymują, że CPK jest najważniejszą inwestycją, ale "sami podkładają kłody, żeby ktoś mógł zarobić". A z drugiej strony mamy nową władzę, która przez dwa lata się nie zorientowała, że coś tu było nie tak - stwierdził i pochwalił publikację artykułu.

Na publikację w sprawie działki zareagował też premier Donald Tusk. We wpisie na platformie X zaznaczył, że kwestią działki zajmują się śledczy. "Mateusz Morawiecki zawsze umiał w działki, a pisowski minister od CPK Horała tłumaczył, że jak kraść, to tylko zgodnie z procedurami. Mam dla nich złą wiadomość: sprawa przekrętu opisanego przez WP od kilku miesięcy jest w prokuraturze. Zgodnie z procedurami oczywiście" - czytamy we wpisie szefa rządu.

Jeżeli na tym etapie dochodziło do nieprawidłowości, to znaczy, że ówczesne władze nie koncentrowały się na budowie, tylko na innych kwestiach, które należy wyjaśnić - stwierdził z kolei minister infrastruktury Dariusz Klimaczak.

Z artykułu dowiadujemy się, że ówczesny minister rolnictwa w 2023 roku przynajmniej dwa razy odwiedzał zakłady Dawtony. Polityk twierdzi jednak, że rozmawiał na temat sprzedaży strategicznej działki z właścicielami firmy. Nigdy o żadnych takich rzeczach nie rozmawialiśmy - powiedział WP.

Decyzję o sprzedaży podpisał zastępca dyrektora oddziału KOWR w Warszawie Jerzy Wal, działający na podstawie pełnomocnictwa udzielonego przez dyrektora generalnego KOWR. Działkę formalnie nabył Piotr Wielgomas, syn Andrzeja i wiceprezes firmy Dawtona, który dzierżawił ją od 2008 roku po wygraniu przetargu. KOWR przez pięć lat ma prawo do okupienia działki, ale na razie nie ma tego w planach.

Radio RMF24

Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego internetowego Radia RMF24 Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24 na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.

Przeczytaj źródło