Byli turystycznym marzeniem. Dziś turyści nie chcą tam latać

Wyraźny spadek liczby turystów w USA. Winnych jest wielu, ale na czoło wysuwa się jeden Fot. Andreas M/Unsplash

Wiele osób, które podróżują do dalszych zakątków świata, miało na swojej liście USA. Każdy chciał spróbować spełnić "american dream", ale w tej kwestii wiele się zmieniło. W kraju odnotowywane są ogromne spadki liczby podróżnych. Znaleziono już winnego.

Stany Zjednoczone posiadają wiele turystycznych ikon, o których marzą całe pokolenia turystów. Wielki Kanion, znak Hollywood, opalanie w Miami czy wreszcie spacer w cieniu wieżowców Nowego Jorku od lat były na liście życzeń podróżnych. Ale turyści nie chcą tam jeździć. Tylko NYC notuje ok. 2-milionowy spadek liczby zagranicznych gości.

Wielki odwrót od podróży do USA

Nowy Jork liczył, że z okazji 400. lecia założenia, w 2025 roku dotrze tam ponad 67 milionów podróżnych. Miał to być najlepszy wynik w historii. Ale już teraz wiadomo, że tego poziomu nie uda się osiągnąć. Mało tego, turystów najpewniej będzie o 10 proc. mniej niż w przedmandemicznym roku 2019. A to ewenement światowy, bo turystyka w zasadzie wszędzie wróciła już do poziomu sprzed COVID-19, a w wielu miejscach zdecydowanie go przekroczyła.

Z najnowszych szacunków wynika, że do Nowego Jorku dotrze ok. 3 milionów podróżnych mniej, niż oczekiwano. W tym gronie aż 2 mln to turyści zagraniczni. Skąd tak duży spadek w podróżach obcokrajowców? Eksperci mówią o "efekcie Trumpa".

Mniej turystów w Nowym Jorku. W pewnym stopniu to wina Trumpa

Podróże do USA stały się kłopotliwe. Wiele osób obawia się zwłaszcza kontroli granicznej, które może nie wpuścić was do kraju np. z powodu braku rezerwacji hotelowej. Przekonały się o tym turystki z Niemiec. Równocześnie jednak kontrowersyjna polityka migracyjna, czy ekonomiczna prowadzone przez Donalda Trumpa nie przysparzają mu zagranicznych sympatyków.

Ważną kwestią są również pieniądze. Kurs dolara co prawda spadł, jednak równocześnie poziom inflacji w USA utrzymuje się na wysoki poziomie. To natomiast sprawia, że podróże do tego kraju są drogie, a turyści szukają oszczędności, obawiając się nadciągającej recesji.

Jak podaje branżowy tourism-review.com, największe spadki w podróżach do USA widać w przypadku Kanady i Europy Zachodniej. Kanadyjczyków jest o ok. 20 proc. mniej. Natomiast liczba Francuzów spadła o 11 proc. Równocześnie jednak liczba włoskich turystów w USA wzrosła o 15 proc. Ogólnie jednak Europa Zachodnia notuje ok. 5-procentowy spadek liczby podróżujących do Stanów Zjednoczonych.