Cała ja

9 godziny temu 7

O, gdybyż to było takie proste: zachować naukę, posiąść doskonałość! A tu nasza osobista historia zwątpień, upadków, przeinaczeń. Ale także, przyznajmy: pragnienia, powstawania, tęsknoty…

To, co uznajemy za doskonałe, jawić się może jako niedosiężne. Jednak czy nie warto się starać, zawalczyć, utrzymać się? Przecież tyle dobra mamy w zasięgu własnych rąk: nie możesz sto, zadbaj o osiemdziesiąt, zrób jeszcze tych kilka kroków, poświęć pięć minut. Ile Bożej łaski jest w tych drobinkach światła, w naszej ludzkiej nieustępliwości, by ofiarować z siebie choć to.

Miłość Boża, której chcemy służyć, objawia się w życiu Kościoła na tyle różnych sposobów. Jeden z nich jest nam bliższy niż inne, jest nasz własny.

Przeczytaj źródło