Cmentarze pełne ludzi, a pogoda zaskoczy. Wiemy, czy trzeba będzie wziąć parasol

1 tydzień temu 9

IMGW podało najnowszą prognozę pogody na Wszystkich Świętych. Zaskoczenie to mało powiedziane.

Wszystkich Świętych

Święto Wszystkich Świętych ma bardzo długą i bogatą historię. Początkowo Kościół ustanowił je jako dzień poświęcony męczennikom, którzy zginęli, broniąc swojej wiary. Jednak z biegiem wieków znaczenie tego święta zaczęło się zmieniać i rozszerzać. Dziś obejmuje ono nie tylko tych, którzy dostąpili świętości, lecz wszystkich, którzy odeszli z tego świata — bez względu na to, jak długą drogę mają jeszcze do przebycia w wieczności.

W Polsce uroczystość ta ma niezwykle podniosły charakter i stała się jednym z najważniejszych dni w kalendarzu. 1 listopada to dzień ustawowo wolny od pracy. Dzięki temu całe rodziny mogą bez pośpiechu odwiedzić groby bliskich, porozmawiać o tych, którzy odeszli, oczyścić nagrobki, przystroić je kwiatami i rozświetlić zniczami. Właśnie wtedy cmentarze zamieniają się w morza migoczącego światła — symbolu pamięci, miłości i wiecznej obecności tych, którzy wciąż pozostają w sercach swoich rodzin.

Choć jego korzenie są głęboko religijne, we współczesnym społeczeństwie Święto Wszystkich Świętych stało się dniem jednoczącym ludzi niezależnie od wyznania czy światopoglądu. To chwila, w której zatrzymujemy się w biegu codzienności, spoglądamy w przeszłość i uświadamiamy sobie kruchość ludzkiego życia. To także moment refleksji nad tym, co naprawdę ważne — rodziną, relacjami i wspomnieniami, które pozostają na zawsze.

Cmentarze pełne ludzi, a pogoda zaskoczy. Wiemy, czy trzeba będzie wziąć parasol

Pogoda na Wszystkich Świętych

Podczas święta Wszystkich Świętych, które w tym roku wypada w sobotę 1 listopada, pogoda przyniesie nieco bardziej przyjemne temperatury niż dzień wcześniej. Mimo to, nad Polską nie zabraknie dynamicznej aury — w wielu miejscach odczuwalny będzie porywisty wiatr.

Synoptycy prognozują, że mieszkańcy większości województw mogą liczyć na sporą dawkę słońca i suchą aurę sprzyjającą wizytom na cmentarzach. Inaczej może wyglądać sytuacja na zachodzie kraju. Tam zachmurzenie będzie zdecydowanie większe, a lokalnie mogą pojawić się krótkotrwałe, lecz intensywniejsze opady deszczu. Warto więc zaplanować wyjście z odpowiednim wyposażeniem — parasol lub przeciwdeszczowa kurtka mogą okazać się niezbędne.

Meteorolodzy ostrzegają, że w rejonach południowych oraz na południowym zachodzie kraju aura miejscami stanie się zdecydowanie bardziej dynamiczna. To właśnie tam spodziewane są silniejsze podmuchy wiatru, które mogą dać się we znaki osobom odwiedzającym groby bliskich. Lokalnie wiatr może osiągać prędkości, przy których lepiej mocniej trzymać znicze i uważać na dekoracje nagrobne.

Jeśli chodzi o temperatury, Polska wyraźnie podzieli się na chłodniejszą północ i cieplejsze południe. Najchłodniej będzie na Suwalszczyźnie — tam termometry zatrzymają się w okolicach 9 stopni Celsjusza. W centrum będzie nieco cieplej, z wartościami w granicach 12–13 stopni. Najbardziej komfortowe warunki pogodowe zapanują na południu kraju, gdzie słupki rtęci pokażą nawet około 17 stopni. To oznacza, że parasol raczej można spokojnie zostawić w domu.

Pogoda na Dzień Zaduszny

Dzień Zaduszny przyniesie wyraźną zmianę w pogodzie. Na niebie pojawi się zdecydowanie więcej chmur niż w poprzedzającą go sobotę. Synoptycy przewidują, że zarówno na wschodzie, jak i na zachodzie Polski dominować będzie duże zachmurzenie, co może nieco przygasić atmosferę listopadowego święta. Mimo to nie powinno być bardzo ponuro — w wielu miejscach chmury mogą okresowo się przejaśniać, dając promieniom słońca szansę na przebicie się przez warstwę zachmurzenia.

Temperatury nadal pozostaną wyjątkowo wysokie jak na początek listopada. Na chłodniejszej Suwalszczyźnie termometry pokażą około 12 stopni Celsjusza. W centrum kraju będzie znacznie cieplej — od 15 do 16 stopni. Najwygodniej pod względem termicznym zapowiada się południe Polski, gdzie słupki rtęci mogą zbliżyć się nawet do 18–19 stopni.

Wiatrowo pogoda również będzie zróżnicowana. Na obszarach podgórskich spodziewane są mocniejsze podmuchy, mogące chwilami utrudniać poruszanie się z zapalonym zniczem czy kwiatami. Na terenie Podkarpacia oraz Małopolski wiatr ma być jednak na ogół łagodny lub co najwyżej umiarkowany, pozwalając na spokojne wizyty na cmentarzach.

Po weekendzie temperatury zaczną stopniowo spadać. Na południu utrzyma się jeszcze przyjemne ciepło — do około 16 stopni — jednak od wtorku w większości regionów będzie już zauważalnie chłodniej. Wiele wskazuje na to, że w kolejnych dniach maksymalnie zobaczymy 12–13 stopni Celsjusza.

Na pocieszenie — synoptycy mają też dobrą wiadomość. Od początku tygodnia nad Polską znów zacznie pojawiać się więcej przejaśnień i błękitu na niebie, co może umilić powroty do codziennych obowiązków po dniu pełnym zadumy i wspomnień.