Polacy coraz wyraźniej sygnalizują dystans wobec aspiracji Ukrainy do członkostwa w NATO. Najnowszy sondaż pokazuje, że ponad połowa ankietowanych sprzeciwia się temu kierunkowi polityki – a podziały w społeczeństwie przebiegają nie tylko wzdłuż linii partyjnych, lecz także pokoleniowych i społecznych.
Z sondażu IBRiS przeprowadzonego na zlecenie „Rzeczpospolitej” wynika, że 52,7 proc. respondentów sprzeciwia się temu, by Polska popierała wejście Ukrainy do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Zwolennikami takiej polityki jest 33,5 proc. ankietowanych, a 13,8 proc. nie potrafiło zająć stanowiska.
– Aż 59 proc. wyborców obozu rządowego jest zwolennikami takiej polityki wobec Kijowa (inaczej myśli 29 proc. sympatyków tego obozu), przeciwnikami są głównie stronnicy opozycji (PiS, Konfederacja, Razem) – 74 proc. wskazań – podała „Rz”.
Kim są przeciwnicy Ukrainy w NATO?
W grupie sprzeciwiającej się wsparciu dla integracji Kijowa z NATO przeważają mężczyźni (64 proc.), osoby po 50. roku życia (61 proc.) oraz mieszkańcy wsi (62 proc.). Aż 71 proc. z nich to osoby z wykształceniem podstawowym lub zawodowym.
– Informacje o świecie najczęściej czerpią z TVP (68 proc.) lub TV Republika (65 proc.). Osoby te deklarują poglądy prawicowe (70 proc.), a sytuację swojego gospodarstwa domowego oceniają raczej jako złą (91 proc.) – czytamy w „Rzeczpospolitej”.
Coraz większy sceptycyzm Polaków
Dziennik zwrócił uwagę, że sceptycyzm wobec Ukrainy w NATO wyraźnie się pogłębia. Jeszcze w sierpniu 2023 r. sondaż IBRiS pokazywał, że 47,7 proc. Polaków sprzeciwiało się wejściu Ukrainy do Sojuszu, a 40 proc. było za. Dziś przeciwników jest już blisko 53 proc.
Sondaż IBRiS został przeprowadzony metodą CATI między 29 a 30 sierpnia 2025 r. na reprezentatywnej próbie 1069 respondentów.
„Deklaracja toruńska”
Przypomnijmy, że przeciwnikiem dołączenia Ukrainy do NATO jest również prezydent Karol Nawrocki. Już w trakcie kampanii wyborczej, wówczas kandydat obywatelski popierany przez Prawo i Sprawiedliwość, jasno dawał wyraz temu stanowisku. – Dziś nie widzę Ukrainy w żadnej strukturze, ani w Unii Europejskiej, ani w NATO, do momentu rozstrzygnięcia tak ważnych dla Polaków spraw cywilizacyjnych – mówił kilka miesięcy temu w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim.
Przed drugą turą wyborów prezydenckich zaś Karol Nawrocki w programie Sławomira Mentzena podpisał tzw. „deklarację toruńską”. Jeden z jej punktów brzmi: „Nie podpiszę ustawy ratyfikującej akcesję Ukrainy do NATO”.
Czytaj też:
Ukraina odpowiada rzecznikowi Nawrockiego. Wymowne słowaCzytaj też:
Zełenski o propozycji Trumpa. Zwrócił uwagę na jedną rzecz
Źródło: WPROST.pl / Rzeczpospolita