Czerwona kartka dla Stysiak! Oto co zrobiła polska siatkarka

1 miesiąc temu 17

Była końcówka trzeciego seta meczu 1. kolejki ligi tureckiej: Eczacibasi Stambuł - Kuzeyboru SK. Gospodynie prowadziły 2:0 w setach oraz 20:16 w trzeciej partii. Właśnie wtedy reprezentantka Polski - Magdalena Stysiak, atakująca Eczacibasi Stambuł, zaprotestowała przeciwko decyzji arbitra. Wtedy rozpętała się burza. 

Zobacz wideo Siatkarki #VolleyWrocław zwycięskie w pierwszy meczu TAURON Ligi 2025/26. Martyna Łazowska: Byłyśmy lepsze

Magdalena Stysiak z czerwoną kartką w meczu ligi tureckiej

Magdalena Stysiak za swoje protesty otrzymała od sędziego głównego żółtą kartką. To jednak jej nie powstrzymało. Potem w sarkastycznym geście zaczęła klaskać w kierunku sędziego liniowego. W efekcie arbiter główny po chwili wezwał ją i pokazał jej czerwoną kartkę! Koleżanki z drużyny odciągnęły wtedy Stysiak od sędziego, by już nic nie robiła i nic nie mówiła. 

Emocje w Stysiak były jeszcze długo. Gdy zakończyła mecz dwoma asami z rzędu, długo popatrzyła w kierunku sędziego liniowego.

Stysiak mecz skończyła z 15 punktami, 37 proc. skutecznością w ataku (7/19), aż sześcioma asami serwisowymi oraz dwoma punktami zdobytymi blokiem. 

W zespole rywalek grały trzy Polki: środkowa Weronika Centka-Tietianiec, przymująca Martyna Czyrniańska oraz atakująca Malwina Smarzek. Ta pierwsza zdobyła pięć punktów i miała 50 proc. skuteczność w ataku (3/6) oraz dwa bloki. Czyrniańska zdobyła punkt mniej, miała 36 proc. pozytywnego przyjęcia, 43. proc. skuteczność w ataku i jeden blok. Natomiast Smarzek spotkanie zakończyła z sześcioma punktami, jednym blokiem i 28 proc. skutecznością w ataku (5/18).

Eczacibasi Stambuł w drugiej kolejce zagra na wyjeździe z zespołem Ilbank. 

Zobacz także: Skowrońska porzuciła Polskę. Teraz tam mieszka. "To moje miejsce na ziemi"

Eczacibasi Stambuł - Kuzeyboru SK 3:0 (25:15, 25:14, 25:18)

Przeczytaj źródło