Dantejskie sceny w ośrodku, w którym trzymają Bartosza G. Potrzebne były posiłki

1 miesiąc temu 22

Data utworzenia: 30 września 2025, 12:25.

Bartosz G. podejrzany o zabójstwo 16-letniej Mai z Mławy przebywa w greckim ośrodku dla młodocianych. Czeka tam na decyzję o ekstradycji do Polski. Kilka dni temu została ona znowu odsunięta na późniejszy termin. Tymczasem w poprawczaku, w którym umieszczono 17-latka, wybuchły poważne zamieszki. — Potwierdzam, że to ośrodek, w którym znajduje się mój klient — mówi "Faktowi" grecka obrończyni Bartosza G., Maria Chartomantei. Bliscy Mai nie ukrywają zaniepokojenia.

W poprawczaku Bartosza G. wybuchł bunt. Foto: Facebook/BRAK, Facebook

Bartosza G. polscy śledczy uważają za winnego brutalnego zabójstwa o rok młodszej koleżanki Mai. Do mordu doszło w Mławie. Nastolatka zaginęła pod koniec kwietnia. Kilka dni później jej zmasakrowane ciało znaleziono w zaroślach. Nie było wątpliwości, że dziewczyna nie zmarła z przyczyn naturalnych. Bartosza G. zatrzymano w Grecji, bo tam przebywał na szkolnej wymianie. Chłopak od początku sprzeciwia się ekstradycji, twierdząc, że w Polsce nie ma szans na sprawiedliwy proces, a jego bezpieczeństwo jest zagrożone. Utrzymuje również, że nic nie pamięta z dnia, w którym Maja zginęła.

Zabójstwo Mai z Mławy. Bunt w poprawczaku Bartosza G. w Grecji

W niedzielę 28 września wieczorem w ośrodku dla nieletnich Kassaveteia niedaleko Volos w środkowej Grecji wybuchły zamieszki. Informację o tym podały tamtejsze media. Serwis ekathimerini.com informuje, że zatrzymani, w wieku od 15 do 18 lat, wybijali okna, podpalali materace i rzucali drewnianymi przedmiotami w strażników, co spowodowało natychmiastową reakcję policji i władz sądowych. Dodano, że pracownicy więzienia, wspierani przez członków policyjnych zespołów ds. zapobiegania i zwalczania przestępczości, wkroczyli do akcji, aby opanować zamieszki. Na miejsce wysłano również prokuratora, aby pomógł przywrócić porządek. Do gaszenia pożarów wezwano strażaków.

Czytaj też: Zabójstwo Mai z Mławy. Zamieszanie z decyzją o ekstradycji Bartosza G. Jaka jest prawda?

Rodzina Mai zaniepokojona buntem w poprawczaku Bartosza G.

Przyczyna zamieszek nie jest znana, ale greckie media podkreślają, że był to już kolejny z serii takich incydentów w Kassaveteia. Dlatego coraz szerzej dyskutowana jest kwestia sposobu przetrzymywania tam zatrzymanych i zapewnienia im bezpieczeństwa.

Ta informacja bardzo nas zaniepokoiła. Obawiamy się, czy to nie jest jakieś kolejne działanie na rzecz opóźnienia decyzji o ekstradycji

— mówią w rozmowie z "Faktem" bliscy zamordowanej Mai.

Grecka obrończyni Bartosza G., Maria Chartomantei potwierdziła "Faktowi", że miejsce, w którym doszło do zamieszek, jest tym, w którym przebywa nastolatek. Nie odpowiedziała jednak na pytania, czy brał on udział w zamieszkach, czy w nich ucierpiał i czy wobec niego są wyciągane jakiekolwiek konsekwencje.

Zobacz też:

Kolejny problem z nocną prohibicją w Warszawie. Mowa o "pielgrzymkach"

Gehenna kobiety na cmentarzu przy kościele. "Prosimy o sprawdzenie wszelkich nagrań"

/3

Hrywniak Bogdan / newspix.pl

Pogrzeb zamordowanej Mai.

/3

radiovera.gr / -

Ośrodek, w którym przebywa Bartosz G.

/3

@SOS Zaginięcia / Facebook

Maja z Mławy została brutalnie zamordowana.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Newsletter

Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski

Zapisz się

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

Napisz list do redakcji

Przeczytaj źródło