Dobrosz-Oracz pokazała zdjęcie z pracy. Fani mają jednoznaczne skojarzenia

6 dni temu 9
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Justyna Dobrosz-Oracz (47 l.), gwiazda TVP, niechętnie eksperymentuje z wizerunkiem. Czasy, gdy nosiła grzywkę, zapewne wolałaby wyrzucić z pamięci. Jednak fani są innego zdania.

Telewizyjna kariera Justyny Dobrosz-Oracz rozkręciła się, gdy w 2007 roku została prowadzącą programów publicystycznych "Z refleksem" i "Kwadrans po ósmej". Wyglądała wtedy zupełnie inaczej niż teraz

Justyna Dobrosz-Oracz nosiła wtedy fryzurę "na pazia" z równo przyciętą grzywką oraz najmodniejszy wówczas perłowy makijaż. 

W tamtych czasach miał on rozjaśniać opaloną w solarium lub przyciemnioną pudrem twarz. O tym, jak wyglądał efekt końcowy, zapewne wiele ówczesnych gwiazd wolałoby zapomnieć. 

Niewykluczone, że Dobrosz-Oracz do nich należy, bo od tamtej pory unika nie tylko grzywki, lecz w ogóle wszystkich zmian wizerunkowych. 

Odkąd w 2012 roku rozstała się z fryzurą "na pazia", nosi długie, proste włosy z przedziałkiem pośrodku. Ostatnio jednak trochę zaszalała i pozwoliła telewizyjnym wizażystkom użyć lokówki. 

Uzyskana w ten sposób fryzura skojarzyła się fanom dziennikarki z wyborami Miss. Pod zdjęciem Dobrosz-Oracz pojawiły się pełne zachwytu komentarze:

"Brakuje tylko korony"

"Pięknie i elegancko, przygotowanie do programu jak zawsze błyskotliwie i profesjonalnie"

"Dziewczyny Cię inaczej uczesały. Ładnie".

Nie zabrakło też zachęt, by dziennikarka odważniej eksperymentowała z fryzurą. Jedna z fanek zaproponowała:

"Super! Proszę iść w grzywkę, będzie pani uroczo".

Cóż, pytanie, jaka to mogłaby być grzywka… Do geometrycznego cięcia sprzed lat raczej już nie ma powrotu…

Zobacz też:

Słynna dziennikarka zniknęła z anteny TVP, teraz tłumaczy dlaczego. Widzowie ruszyli do komentowania

Dziennikarka TVP pokazała męża. To jej licealna miłość

Po latach wróciła do TVP. Zwróciła się do widzów

Przeczytaj źródło