Doda zobaczyła ten film po latach. Dopiero teraz ujawnia: "Tutaj jestem bardzo smutna"

3 dni temu 6

Doda długo nie mogła liczyć na wsparcie rozgłośni radiowych. Ostatnie lata przyniosły jednak przełom w tej kwestii, a jej album "Aquaria" okazał się być przełomowy. Po latach Doda wróciła wspomnieniami do czasów, gdy o wsparciu branży mogła tylko marzyć.

Doda o radiach i spełnionym marzeniu

Kiedy osiem lat temu rozmawialiśmy z Dodą na temat jej utworów i tego, że nie można ich usłyszeć w rozgłośniach radiowych, zdawała się tym nie przejmować i dalej robić swoje. Gdy wydała swoją ostatnią płytę "Aquaria", większość piosenek z płyty zrobiło furorę nie tylko wśród słuchaczy ale również trafiły na czołówki list przebojów wielu rozgłośni radiowych:

Tak, po ''Aquarii'' wszystko się zmieniło i... To znaczy tak, wiedziałam zawsze, gdyż wierzyłam w głębi duszy, że każde z moich pragnień prędzej czy później się spełni, ale akurat w takiej skali nie sądziłam, że będę grana w każdej radiostacji, w takiej intensywności, takich rotacjach, że dojdę z moimi przebojami, właściwie z każdym z płyty ''Aquarii''a na tak wysokie miejsca list przebojów. No, że zrobimy singiel, który będzie podwójnym diamentem czy tam potrójnym, to już w ogóle, to się nie tylko nie śniło mnie, ale też filozofom wszystkim, za którego też się mam.

Zapytana jednak po latach, co czuła w głębi serca, mówiąc o czymś, co wówczas wydawało się nierealne, przyznała, że próbowała maskować swój smutek:

Nie, ja tutaj nie jestem silna. Tutaj ten mój sarkazm i taka ironia wynika z niemocy i z przyzwyczajenia się do tego, że po prostu jest, jak jest. I tutaj jestem bardzo smutna. I w ogóle nie widzę tutaj siły.

Dziś, kiedy to już za nią, Doda nie ma nic do ukrycia. Zobaczcie nasz szczery wywiad.

Zobacz także:

 Adrian Stykowski

Doda z nagrodą "Gwiazda Dekady" Party.pl, fot: Adrian Stykowski

Przeczytaj źródło