Donald Trump liczy na pokojowego Nobla. Naukowiec z Uppsali studzi emocje

1 miesiąc temu 15

Prof. Isak Svensson z Uniwersytetu w Uppsali studzi zapał prezydenta USA Donalda Trumpa kilkadziesiąt godzin przed przyznaniem Pokojowej Nagrody Nobla. Zdaniem naukowca amerykański przywódca nie ma na to szans z powodów formalnych, jak i ze względu na brak zasług.

Prezydent USA Donald Trump Fot. REUTERS/Evelyn Hockstein

Trump bez szans na Nobla 

Szwedzki Instytut Stosunków Międzynarodowych opublikował tuż przed rozpoczęciem tygodnia noblowskiego analizę, w której zajmujący się pokojem i konfliktami prof. Isak Svensson z Uniwersytetu w Uppsali stwierdził wprost, że Donald Trump nie dostanie Pokojowej Nagrody Nobla. Naukowiec, który opublikował swoją analizę na stronie "Utrikesmagasinet", zwrócił uwagę, że Trump podejmował działania mediacyjne głównie po objęciu w styczniu 2025 roku urzędu prezydenta USA. Jedyny wyjątek to negocjacje w Strefie Gazy. Profesor podkreślił, że Norweski Komitet Noblowski ocenia dokonania, które miały miejsce przed 2025 r. Nominacje przyjmowane były do końca stycznia tego roku. Ekspert stwierdził, że zaangażowanie Trumpa nie wpłynęło na rozwiązanie konfliktów na głębszym poziomie. "Istnieje wiele dowodów na to, że strony tych konfliktów kierowały się chęcią poprawy relacji ze Stanami Zjednoczonymi, a nie poszukiwaniem pokojowych rozwiązań. Działania mediacyjne były również krytykowane za to, że służyły przede wszystkim interesom ekonomicznym mediatora, całkowicie pomijały kwestie kluczowe oraz były niewystarczające pod względem szczegółowości i przygotowania" - podkreślił Svensson w swojej analizie opublikowanej na ui.se. Dodaje, że w przypadku mediatora, czyli USA, działania rozjemcze miały na celu przede wszystkim służenie amerykańskim interesom ekonomicznym.

Ekspert o szansach Trumpa na Nobla: Przypisuje sobie zasługi

Svensson zauważył, że Trump włącza się w procesy pokojowe negocjowane przez inne podmioty, a następnie przypisuje sobie zasługi. Szwedzki naukowiec przypomniał wypowiedź Trumpa, w której stwierdził, że w przeciwieństwie do swoich poprzedników nie wszczynał wojen w innych krajach. To jednak - według eksperta - zmieniło się po czerwcowym ataku USA na obiekty nuklearne w Iranie, argument o pokojowych działaniach nie ma już zastosowania. Co więcej, prezydenta USA jako pretendenta do Pokojowej Nagrody Nobla mają dyskredytować jego wypowiedzi i stanowisko, które reprezentuje wobec Grenlandii, Panamy, Strefy Gazy czy Afganistanu. Laureat Pokojowej Nagrody Nobla zostanie ogłoszony w piątek w stolicy Norwegii - Oslo. Svensson sugeruje, że tegorocznego noblistę należałoby szukać wśród działaczy na rzecz pokoju na Bliskim Wschodzie lub praw człowieka w Palestynie. 

Zobacz wideo Donald Trump chciałby rządzić Gazą razem z Tonym Blairem

Netanjahu nominował Trumpa do pokojowego Nobla

Prezydent Stanów Zjednoczonych podjął w Białym Domu premiera Izraela 8 lipca. Było to pierwsze spotkanie liderów od czasu ataków na Iran w czerwcu tego roku. Podczas kolacji Benjamin Netanjahu wręczył Donaldowi Trumpowi swój list do Komitetu Noblowskiego. - Myślę, że razem tworzymy wyjątkowy zespół, by osiągać cele i możliwości. Prezydent już zrealizował wielką obietnicę. Zawierając porozumienia Abrahama, buduje pokój w kolejnych krajach i regionach - ocenił Netanjahu. - Dlatego chciałem to wręczyć. List, który wysłałem do komitetu noblowskiego. To nominacja do Pokojowej Nagrody Nobla, na którą w pełni zasłużyłeś i powinieneś ją dostać - podkreślił premier Izraela. - Bardzo dziękuję. Nie wiedziałem o tym - odparł Trump i podkreślił, że "to dla niego wiele znaczy". - Szczególnie że to pochodzi od ciebie. Bardzo dziękuję Bibi - dodał Trump. Przypomnijmy, że w 2009 roku laureatem Pokojowej Nagrody Nobla został poprzednik Donalda Trumpa, jego polityczny rywal - Barack Obama. 

O Donaldzie Trumpie i jego oczekiwaniu na Nobla przeczytasz więcej w tekście Karoliny Treli. 

Źródła:Utrikesmagasinet, Gazeta.pl 

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło