Dożyją 130 lat - naukowcy są pewni. Ten rocznik to długowieczni rekordziści

130 lat - rekord długowieczności już wkrótce zostanie pobity

Jak dotąd najdłużej żyła mieszkanka Brazylii Jeanne Calment, która zmarła w 1997 r. w wieku 122 lat i 164 dni. Jednak nie jest to takie pewne, podobno jej wiek nie został wiarygodnie udokumentowany. Najstarszym mężczyzną był prawdopodobnie Japończyk Jiroemon Kimura, który żył 116 lat i 54 dni (zmarł w 2013 r.).

Czy te rekordy mogą zostać pobite? Jak na razie to się nikomu nie udało, mimo że przeciętna długość ludzkiego życia wciąż się wydłuża; a raczej wydłużała się do niedawna. Wszystko zmieniła pandemia - w najbardziej rozwiniętych krajach skróciła ona przeciętną długość życia o co najmniej o kilka miesięcy. W innych krajach, na przykład w Polsce - o ponad dwa lata.

Według Głównego Urzędu Statystycznego w Polsce w 2021 r. mężczyźni przeciętnie żyli 71,7 lat, a kobiety - 79,7 lat, czyli odpowiednio o 2,3 oraz 2,1 lat krócej w porównaniu do 2019 r.

Jednak przeciętna długość życia Polek i Polaków i tak była wtedy dłuższa o 5,6 i 4,5 lat w porównaniu do 1990 r.

Wraz z wygasaniem pandemii statystyki dotyczące długości życia zaczynają się poprawiać we wszystkich krajach uprzemysłowionych, zarówno w Unii Europejskiej, jak i USA. Na dłuższe życie większe szanse mają również stulatkowie.

Specjaliści coraz częściej prognozują, że granica ludzkiego życia nie została jeszcze osiągnięta i w najbliższych latach, jeśli nie dotknie nas kolejna pandemia, należy oczekiwać kolejnych rekordów pod względem długości życia.

Nie ulega wątpliwości, że najdłużej żyjący ludzie osiągają wiek od 110 do 120 lat. Ale nawet ta granica może zostać przekroczona w najbliższych dekadach - zapowiada David McCarthy z University of Georgia w USA.

Prof. David McCarthy wraz ze swymi współpracownikami odkrył, że nowe rekordy długości życia będą w stanie pobić ludzie urodzeni na początku XX wieku, szczególnie ci z rocznika 1910. Przyczyniły się do tego poprawa jakości życia oraz rozwój medycyny, szczególnie po II wojnie światowej.

• życie bez celu,
• rutyna pozbawiona emocjonalnego zaangażowania.

Osoby, które nie mają poczucia wpływu, pasji czy relacji z innymi, starzeją się szybciej biologicznie. Organizm traktuje permanentne znużenie i samotność jak przewlekły stres, który:

• uruchamia procesy zapalne,
• osłabia odporność,
• przyspiesza procesy degeneracyjne.

Równie groźne są zaburzenia rytmu dobowego - nieregularny sen nie tylko obniża jakość odpoczynku, ale zaburza regenerację komórek. To wszystko razem może skracać życie nawet o kilka lat, niezależnie od diety czy aktywności fizycznej.

Wniosek? Żeby żyć długo, trzeba nie tylko dbać o ciało, ale też o sens i rytm codzienności.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.