Dramat w szkole w Ustce. 11-latek miał sine usta i palce

3 tygodni temu 15

19 października 2025, 14:17

Dzięki szybkiej interwencji szkolnego konserwatora i prawidłowo wykonanej pierwszej pomocy udało się uratować życie 11-letniego ucznia. Chłopiec zadławił się w szkole.

Karetka pogotowia. Zdjęcie ilustracyjne Fot. Jakub Włodek / Agencja Wyborcza.pl

11-letni uczeń zadławił się chlebem

We wtorek (15 października) zespół ratownictwa medycznego interweniował w Szkole Podstawowej nr 3 im. Mariusza Zaruskiego w Ustce, gdy jeden z uczniów zaczął się źle czuć. - Pamięta, że nie mógł wziąć oddechu. To całe przeżycie dla niego było masakryczne - powiedziała matka chłopca w rozmowie z "Głosem Pomorza". Jak czytamy, gdy medycy dotarli na miejsce 11-latek miał już sine usta, palce i krwawił z nosa. Okazało się, że zadławił się kawałkiem chleba uformowanym w kulkę, którą połknął podczas przerwy. 

Życie chłopca uratował szkolny konserwator

Jak opisuje "Głos Pomorza" chłopcu ruszył na pomoc szkolny konserwator. Dzięki szybkiej interwencji udało się uratować ucznia. Mężczyzna wzorowo przeprowadził pierwszą pomoc i wykonał tzw. rękoczyn Heimlicha (znany także jako manewr lub chwyt Heimlicha). Karetka przetransportowała 11-latka na SOR w słupskim szpitalu. Stamtąd chłopiec trafił do Gdańska. - Zrobili mu bronchoskopię, sprawdzili, czy tam te kawałki chleba jeszcze są. Na bronchoskopii nic nie wyszło, oddechowo jest dobrze i dzisiaj (w piątek, 17 października) już jesteśmy w domu - powiedziała gazecie matka. Mężczyzna, który uratował życie chłopca, ma zostać uhonorowany przez Urząd Miejski w Słupsku. 

Zobacz wideo Niebezpieczne zachowanie na hulajnodze zakończone kolizją

Rękoczyn Heimlicha - jak go wykonać?

Rękoczyn Heimlicha, to metoda, która może uratować życie podczas zadławienia. Polega ona na wywarciu dużego nacisku na przeponę poszkodowanego. Podkarpackie Centrum Ratownictwa Medycznego wyjaśniło na swojej stronie internetowej, jak go wykonać krok po kroku: "Stań za poszkodowanym i obejmij rękami jego tułów na wysokości nadbrzusza. Pochyl poszkodowanego zadławionego do przodu, by ciało obce mogło bez problemu wydostać się na zewnątrz z układu oddechowego. Zaciśnij jedną rękę w pięść i przyłóż w miejscu między pępkiem a wyrostkiem mieczykowatym mostka. Drugą ręką chwyć pięść i szybkim energicznym ruchem wgnieć ją jednocześnie do siebie i do góry. Jeśli wykonany przez nas Chwyt Heimlicha nie przynosi efektów za pierwszym razem, można powtarzać do 4-5 prób, przy czym każdy następny ucisk powinien stanowić osobny ruch" - czytamy. Ratownicy podkreślają jednak, że przy chwycie "istnieje duże ryzyko uszkodzenia trzewi jamy brzusznej". Dlatego gdy poszkodowany jest przytomny, to warto "zachęcać go do kaszlu w pozycji pochylonej do przodu", a następnie "energicznie zadławioną osobę należy poklepać po plecach - nie wolno wykonać tego, gdy poszkodowany jest w pozycji wyprostowanej". 

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło