Drastyczna metamorfoza Zakościelnego. Po dawnym amancie nie ma śladu!

Maciej Zakościelny dokonał ostatnimi czasy szokującej metamorfozy. Nie przypomina dawnego siebie. Fanki będą niepocieszone. 

Kariera Macieja Zakościelnego

Maciej Zakościelny jest uznanym polskim aktorem filmowym, telewizyjnym oraz teatralnym. Jego edukacja artystyczna obejmowała szkołę muzyczną, w której specjalizował się w grze na skrzypcach, fortepianie i bębnach afrykańskich. Jego kariera aktorska nabrała tempa wraz z rolami w popularnych serialach, takich jak „Kryminalni” (gdzie wcielił się w postać podkomisarza Marka Brodeckiego) oraz „Czas honoru” (rola Bronka Wojciechowskiego) — obie produkcje znacząco podniosły jego rozpoznawalność.

Na dużym ekranie zadebiutował m.in. w komedii „Tylko mnie kochaj” (2005), która potwierdziła jego wszechstronność jako aktora. Poza aktorstwem telewizyjnym i filmowym, Zakościelny działał również w teatrze, dubbingu i przedsięwzięciach muzycznych, łącząc swoje zainteresowania aktorskie z muzyką i występami scenicznymi. Występował również w 15. edycji “Tańca z Gwiazdami”.

Maciej Zakościelny, fot. KAPiF

Związki Macieja Zakościelnego

Maciej Zakościelny, ceniony polski aktor, miał kilka głośnych związków. W latach 2006–2008 spotykał się z aktorką Izabellą Miko, a później jego życie uczuciowe było związane z modelką Dianą Tadjuideen-Pakulską oraz aktorką Caity Lotz. Żadne z tych relacji nie okazało się trwałe, a aktor szukał w tym czasie stabilności w życiu prywatnym. 

Przełom przyszedł w 2014 roku, kiedy związał się z modelką Pauliną Wyką. Z Pauliną Wyką Zakościelny tworzył długoletni, choć nieformalny związek. Para doczekała się dwóch synów: Borysa (ur. 2016) i Aleksa (ur. 2018). Przez niemal dekadę, aż do końca 2023 roku, wspólnie budowali rodzinę. Mimo rozstania aktor pozostaje aktywnym ojcem i utrzymuje z byłą partnerką dobre relacje, wspólnie ustalając opiekę nad dziećmi.

Teraz aktor zaskoczył wszystkich swoją metamorfozą. 

Szokująca metamorfoza Zakościelnego

14 lutego na ekrany kin trafi film „Zróbmy sobie przerwę”, w którym jedną z głównych ról zagra Maciej Zakościelny. W programie „Dzień dobry TVN” aktor opowiedział o kulisach pracy nad produkcją. Zakościelny przyznał, że został wybrany do włoskiego projektu spośród wielu pretendentów, a jego pierwszym wyzwaniem była nauka języka – z którą poradził sobie znakomicie, sprawnie opanowując wszystkie dialogi.

Fabio Volo, z którym gram najwięcej, powiedział, że bardzo lubi mój włoski. Gram Polaka, który mieszka we Włoszech od 20 lat. (...) Uczyłem się włoskiego z moim coachem Kasią Hoffmann, która nawet mi powiedziała, żebym niektóre zdania mówił bardziej jak Polak, z większym akcentem - wyznał.

Zakościelny musiał wyglądać na starszego, co wynikało ze zmieniającej się linii fabularnej filmu.

Gramy czterdziestolatków w 2005 roku, a w 2025 roku gramy sześćdziesięciolatków - powiedział Zakościelny.

Ujawnił efekty pracy charakteryzatorów nad jego wyglądem.

Metamorfoza Macieja Zakościelnego, fot. "DDTVN"