Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego ustaliła, że 17-letnia obywatelka Białorusi i 21-letni Ukrainiec zatrzymani w Warszawie nie wykonywali zadań na rzecz zagranicznych służb - podaje RMF FM.
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl
ABW: obcokrajowcy z dronem nad siedzibą prezydenta nie działali dla obcych służb
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego ustaliła, że Białorusinka i Ukrainiec zatrzymani za latanie dornem nad Belwederem nie wykonywali zadań na rzecz obcego wywiadu. To wnioski ze śledztwa dotyczącego incydentu z dronem, który pojawił się nad siedzibą prezydenta i budynkami rządowymi - przekazuje RMF FM. Dziś oboje mają zostać doprowadzeni do prokuratury. Według informacji RMF FM młody Ukrainiec, który sterował dronem w Łazienkach, usłyszy zarzut złamania przepisów Prawa Lotniczego. Latał bowiem w zamkniętej strefie, za co grozi nawet 5 lat więzienia. Nie jest wykluczone, że będzie chciał dobrowolnie poddać się karze. Białorusinka, jak przekazała stacja, nie miała bezpośredniego udziału w zdarzeniu i prawdopodobnie zostanie przesłuchana wyłącznie w charakterze świadka. ABW sprawdzała od wczoraj, czy incydent mógł mieć charakter szpiegowski. Analizowano m.in. zawartość telefonów zatrzymanych, szukając dowodów na to, że działali na zlecenie. Nie znaleziono jednak żadnych poszlak wskazujących na udział obcego wywiadu.
Dron nad budynkami rządowymi i Belwederem
Przypomnijmy, w poniedziałek, 15 września, w rejonie Belwederu i Kancelarii Premiera doszło do incydentu z udziałem drona. Maszyna pojawiła się w strefie zakazanej, a szybka reakcja funkcjonariuszy SOP doprowadziła do zatrzymania operatorów - 17-letniej obywatelki Białorusi i jej starszego kolegi z Ukrainy. Obie osoby zostały przekazane policji, a do sprawy włączyła się także Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Jak podkreślił dzień później rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński, nie ma dowodów, by działali na zlecenie obcych służb, a zdarzenie najprawdopodobniej wynikało z lekkomyślności lub chęci nagrania ujęć z Łazienek.
Zobacz wideo Tusk o rosyjskich dronach w Polsce. "Prawdopodobna prowokacja na dużą skalę"
Zasady latania dronem
Resort spraw wewnętrznych przypomniał, że strefy zakazu lotów są wyraźnie oznaczone, a każdy operator drona widzi je na urządzeniu sterującym. Dobrzyński podkreślił, że bezpieczeństwo jest wspólną sprawą i zaapelował o przestrzeganie przepisów. Z kolei wiceszef MSWiA Maciej Duszczyk poinformował, że zatrzymani zostali przesłuchani jeszcze tej samej nocy, a służby nie wykluczały na tamtym etapie żadnego scenariusza dotyczącego okoliczności incydentu.





English (US) ·
Polish (PL) ·