Przesłuchano Białorusinów, którzy mieli operować dronem nad Belwederem
Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Duszczyk skomentował w TVN24 incydent z udziałem drona, który latał w poniedziałek 15 września wieczorem nad budynkami rządowymi i Belwederem. Duszczyk przekazał, że w nocy z poniedziałku na wtorek przesłuchano osoby, które sterowały dronem. Zatrzymani to dwaj obywatele Białorusi. Wiceszef MSWiA poinformował, że służby zneutralizowały drona dzięki zastosowaniu odpowiednich technik, które sprawiły, że nie mógł dalej latać. Z uwagi na tajny charakter tych informacji Duszczyk nie podał szczegółów.
Dron nad Belwederem. Maciej Duszczyk o szybkiej reakcji służb
Wiceszef MSWiA poinformował, że dron latał w rejonie, w którym nie powinien się znaleźć. Podkreślił, że na obecnym etapie postępowania nie można wykluczyć żadnego scenariusza dotyczącego przyczyn zdarzenia. Polityk zwrócił też uwagę na właściwą reakcję Służby Ochrony Państwa, która zneutralizowała drona. - Pojawił się dron i szybko został zneutralizowany, osoby zostały zatrzymane, państwo zadziałało - powiedział Maciej Duszczyk.
Zobacz wideo 19 rosyjskich dronów nad Polską. Tusk: Operacja trwała całą noc
SOP zatrzymała Białorusinów na "gorącym uczynku"
W poniedziałek do incydentu z udziałem drona odniósł się rzecznik prasowy komendanta Służby Ochrony Państwa Bogusław Piórkowski. Na antenie Polsatu News powiedział, że gdy funkcjonariusze SOP zauważyli drona, na miejsce zdarzenia wysłano patrol, który ujął operujących maszyną na "gorącym uczynku". Dwaj obywatele Białorusi zatrzymani przez SOP zostali przekazani policji.





English (US) ·
Polish (PL) ·