Dwa poważne wypadki na Mazurach. Dziesięciolatkowi spadł maszt na głowę

17 godziny temu 2
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

W niedziel?, 20 lipca, ratownicy z Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego interweniowali przy dw?ch, niebezpiecznych zdarzeniach. Jedna z akcji dotyczy?a m?czyzny, kt?ry znikn?? pod powierzchni? wody.

Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe w Sopocie. Zdj?cie ilustracyjne Fot. Micha? Ryniak/Agencja Wyborcza.pl

Dwa wypadki na Mazurach

W niedzielę (20 lipca) po godzinie 13 do dyspozytora w Centrum Koordynacji Ratownictwa Wodnego w Giżycku wpłynęło zgłoszenie o mężczyźnie, który "zniknął pod powierzchnią wody" na jeziorze Nidzickim przy miejscowości Karwica. Zgłaszający dodał, że szukały go trzy osoby. "Do zdarzenia zadysponowano naszą łódź z Mikołajek, karetkę wodną, Policję, Straż Pożarną. Po dotarciu na miejsce płetwonurek MOPR po krótkich poszukiwaniach wydobył osobę na powierzchnię. Niestety pomimo podjętych działań mężczyzny nie udało się uratować" - poinformowało Mazurskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe na Facebooku. Jak podał TVN24 zmarły to 57-letni mężczyzna, który prawdopodobnie płynął wpław po łódź, która dryfowała na jeziorze. W tym samym czasie interwencję podjęli także ratownicy z MOPR-u w Giżycku. "Wodna karetka przekazywała do Śmigłowca LPR dziesięcioletniego żeglarza, któremu na głowę spadł maszt. Chłopiec poleciał do Szpitala dziecięcego w Olsztynie" - przekazano w komunikacie. 

76-latek zginął w piątek na jeziorze Czos

Ratownicy z Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w piątek (18 lipca) zostali rozdysponowani na jezioro Czos na prośbę Wojewódzkiej Komendy Policji w Olsztynie. Chodziło o poszukiwania zaginionej osoby. "Ponownie korzystając z prywatnego sprzętu w tym wypadku drona podwodnego nasi ratownicy, sprawdzając podane przez Państwową Straż Pożarną namiary, potwierdzili obecność osoby pod wodą na głębokości około 5 metrów" - napisano na Facebooku. Dodano, że w momencie publikowania postu (przed godz. 19) trwały działania mające na celu wydobycie, z wody ciała 76-letniego mężczyzny. 

Zobacz wideo Przypadkowi ludzie łączą siły, by uratować czyjeś życie

Tragiczny wypadek w Międzyzdrojach

Do kolejnego tragicznego zdarzenia doszło w środę 16 lipca nad Bałtykiem w Międzyzdrojach. Około godziny 16:45 Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe podjęło interwencję w sprawie tonącego mężczyzny na niestrzeżonej plaży. Na kąpielisku była wywieszona czerwona flaga. "Po dotarciu na miejsce okazuje się, że mężczyzna zniknął pod powierzchnią wody. Rozpoczęto poszukiwania, po około 3 minutach mężczyzna został odnaleziony przez naszych ratowników, którzy utworzyli łańcuch życia. Niestety mimo wszelkich starań ratowników, mężczyzny nie udało się uratować" - przekazał WOPR. "Jak co roku, apelujemy o rozwagę i przede wszystkim wybierajmy kąpieliska strzeżone w godzinach dyżuru ratowniczego. Na naszej plaży w godzinach 10:00-18:00. Wybierając kąpielisko niestrzeżone, musimy liczyć się z wydłużonym czasem dotarcia służb ratowniczych" - dodano. 

Przeczytaj źródło