Dzieci księcia Williama nie posiadają telefonów. "Widzą w internecie rzeczy, których nie powinny"

Podczas wizyty w Brazylii książę William podzielił się osobistymi refleksjami na temat rodziny, rodzicielstwa i globalnych wyzwań. W rozmowie z brazylijskim prezenterem Luciano Huckiem poruszył kwestie związane z chorobą księżnej Kate oraz podejściem rodziny królewskiej do wychowywania dzieci w trudnych momentach.

• Zobacz także: Książę William otworzył się na temat choroby księżnej Kate. "Było to brutalne"

Zakaz telefonów dla dzieci księcia Williama. "To naprawdę trudne"

Książę William otwarcie mówił o tym, jak wraz z żoną starają się rozmawiać z dziećmi — George’em, Charlotte i Louisem — na temat problemów zdrowotnych zarówno księżnej Kate, jak i króla Karola III. Podkreślił, że szczerość wobec najmłodszych jest kluczowa.

"Każda rodzina przechodzi trudne chwile i mierzy się z wyzwaniami razem. To, jak sobie z tym radzisz, robi różnicę. Zdecydowaliśmy się mówić naszym dzieciom wszystko i dobre, i złe. Wyjaśniamy im, dlaczego pewne rzeczy się dzieją i czemu mogą czuć się smutne" — powiedział.

Książę zwrócił uwagę, że wychowywanie dzieci nie jest łatwe i nie ma na to uniwersalnego przepisu, ale dla nich najważniejsze jest otwarte wyjaśnianie emocji i sytuacji, które mogą wpływać na samopoczucie dzieci.

Książę William uchylił też rąbka tajemnicy na temat życia swojej rodziny. Opowiadał o codziennych obowiązkach, które mimo królewskiego statusu są zbliżone do tych, jakie mają inni rodzice.

"Spotkania na zabawy, rola szofera, dni sportu, mecze, zabawa w ogrodzie, kiedy mogę. Odwożenie do szkoły w większość dni, to znaczy Katherine i ja dzielimy to, ale ona prawdopodobnie robi większość" — wyznał.

Podczas wywiadu poruszono także kwestię technologii w życiu dzieci. William wyjaśnił, że żadne z jego dzieci nie posiada jeszcze telefonu komórkowego.

To naprawdę trudne. Nasze dzieci nie mają telefonów

— stwierdził.

Przyznał, że wraz z księżną Kate rozważają możliwość wprowadzenia ograniczonego dostępu do technologii dla George’a, gdy rozpocznie naukę w szkole średniej.

"Kiedy George przejdzie do szkoły średniej, może dostanie taki z ograniczonym dostępem. Rozmawiamy z nim i tłumaczymy, czemu nie uważamy, że to właściwe. Przy pełnym dostępie dzieci kończą, widząc w internecie rzeczy, których nie powinny" — dodał.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Plejada.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach show-biznesowych. Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google. Odwiedź nas także na Facebooku, Instagramie, YouTube oraz TikToku.

Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc e-maila na adres: plejada@redakcjaonet.pl.