Dzielnicowy zapobiegł tragedii. Uratował życie 7-latka

• Podczas zabawy w Halloween 7-latek przestał oddychać po tym, jak zadławił się cukierkiem
• Szybka reakcja dzielnicowego, który przypadkiem znalazł się na miejscu, uratowała życie dziecka
• Wdzięczni rodzice proszą o wyróżnienie policjanta

W Halloween o krok od tragedii 7-latka

Do niebezpiecznej sytuacji doszło w piątek 31 października. Podczas rutynowego patrolu w miejscowości Borowe starszy sierżant Jan Kucharz zauważył grupkę przywołujących go osób. Jak się okazało, jedno z dzieci bawiących się podczas Halloween, zakrztusiło się cukierkiem. Poszkodowany chłopiec przestał oddychać, toteż policjant nie miał czasu na chwilę wahania.

Starszy sierżant Jan Kucharz natychmiast przystąpił do udzielania pierwszej pomocy. Zastosował na 7-latku chwyt Heimlicha, który polega na gwałtownym ucisku nadbrzusza poszkodowanego, aby wytworzyć nagły wzrost ciśnienia w drogach oddechowych i usunąć ciało obce blokujące przepływ powietrza.

Działania podjęte przez dzielnicowego przywróciły chłopcu oddech. Medycy, którzy pojawili się na miejscu po chwili, przebadali dziecko – nie było konieczności hospitalizacji. 7-latek mógł spokojnie wrócić do domu.

Dzielnicowy uratował 7-latka

Kilka dni temu Komendant Komisariatu Policji w Iłowej otrzymał wzruszający list. Rodzice dziecka przesłali podziękowania za uratowanie zdrowia i życia ich syna.

„Dzięki natychmiastowej reakcji, opanowaniu oraz wysokim umiejętnościom zawodowym starszego sierżanta Jana Kucharza, możliwe było szybkie i skuteczne udzielenie pomocy w momencie, gdy nasze dziecko zaczęło się dławić cukierkiem. W tak dramatycznej sytuacji funkcjonariusz wykazał się nie tylko profesjonalizmem, ale również ogromną empatią, odwagą i ludzkim odruchem serca” – czytamy w upublicznionym liście.

Wdzięczni rodzice zwrócili się do komendanta z prośbą o wyróżnienie st. sierżanta Jana Kucharza za wyjątkową i godną naśladowania postawę.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.