Dziwna sytuacja w czasie konferencji Trumpa i Putina w TV Republika. Tłumacz zaliczył wpadkę

14 godziny temu 5

Dziwna sytuacja w TV Republika. Tłumacz zaliczył wpadkę

W nocy z piątku na sobotę (15/16 sierpnia) odbyła się wspólna konferencja prasowa Donalda Trumpa i Władimira Putina. Widzowie TV Republiki w pewnym momencie mogli usłyszeć zaskakujące słowa. -Przejmij, przejmij, bo ja nie słyszę - powiedział jeden z tłumaczy. Przez chwilę wystąpienie przywódców USA i Rosji nie było tłumaczone, po czym można było usłyszeć pewien dźwięk. Użytkownicy mediów społecznościowych zwracają uwagę, że brzmiał on jak charakterystyczny dźwięk zapalniczki.

Szczyt na Alasce nie przyniósł przełomu. Nieznane są szczegóły rozmowy Trumpa z Putinem

Szczyt rozpoczął się od bardzo ciepłego powitania na lotnisku. Amerykańskie media zwróciły uwagę na to, że rosyjski dyktator został przyjęty z honorami jak lider zaprzyjaźnionego państwa, a nie kraju, który pozostaje od wielu lat w bardzo chłodnych stosunkach z Waszyngtonem. Przed rozmowami niektórzy amerykańscy dziennikarze będący blisko obu polityków krzyczeli w stronę Putina pytania: "kiedy skończysz wojnę?" i "kiedy przestaniesz zabijać cywilów?". Rosyjski dyktator udawał, że nie słyszy tych pytań. Po około trzech godzinach rozmowy zakończono. Spotkanie trwało zatem krócej, niż planowano. Nie doszedł też do skutku wspólny lunch obu delegacji. Wciąż nie znamy szczegółów rozmów poza tym, że określone zostały produktywnymi. Na konferencji prasowej ostatecznie przywódcy wygłosili tylko własne oświadczenia. Władimir Putin przemawiał ponad osiem minut, a Donald Trump nieco ponad trzy minuty. - Zrobiliśmy naprawdę duży krok naprzód. Ja od zawsze mam fantastyczne relacje z prezydentem Putinem - mówił Donald Trump. Obaj liderzy nie ogłosili przełomu w kwestii zawieszania broni w wojnie w Ukrainie.

Zobacz wideo Alaska. Donald Trump wita Władimira Putina

Czytaj także: "Koniec spotkania Trump-Putin. Prezydent USA rozmawiał z Zełenskim, Nawrockim i Tuskiem". 

Źródła: TV Republika na YouTube, Tomasz Janusz na X, IAR

Przeczytaj źródło