W ubiegłym tygodniu zaczęła obowiązywać nowa umowa handlowa między Unią Europejską a Ukrainą. Porozumienie wynegocjowane przez Komisję Europejską i Kijów, zostało zaakceptowane przez państwa członkowskie 13 października. Umowa oznacza korzystniejsze warunki dla Ukrainy w kontekście zwolnień celnych w porównaniu do obecnego, przejściowego reżimu.
"Nie ma miejsca na zboże techniczne"
Zarazem, jak zaznacza Bruksela, wprowadza mechanizmy ochronne dla unijnego rynku.
Odkrycie w wagonie z węglem. Pociąg z Białorusi wzbudził podejrzenia
Mimo obowiązywania nowej umowy państwa Europy środkowej, które mierzyły się już ze skutkiem "zalania" rynku ukraińską żywnością, poinformowały o utrzymywaniu embarga. Polska również w tej kwestii zdania nie zmienia.
- Nie ma mowy o zniesieniu embarga na ukraińskie zboże do końca roku. Wsparcie dla Ukrainy tak, ale nie kosztem polskich rolników i przedsiębiorców. Nie ma miejsca na zboże techniczne - zadeklarował na antenie Radia ZET minister rolnictwa Stefan Krajewski.
- Jeśli będziemy mieli uzgodnione, to możemy na jakiś czas zdjąć embargo, prowadzić na granicy analizę i kontrolę. Jeśli będziemy widzieli, że zaczyna to w nadmiarowy sposób wpływać, to nie będę miał problemu, by znów wprowadzić embargo - dodał w rozmowie z Radiem ZET minister rolnictwa.
Nowa umowa handlowa z Ukrainą
- Po wejściu w życie nowej umowy handlowej UE z Ukrainą nie ma uzasadnienia dla przedłużenia zakazów importu, nałożonych przez niektóre kraje - oświadczył w piątek rzecznik Komisji Europejskiej Olof Gill.
Nowa umowa zawiera mechanizm ochronny, który można uruchomić w razie zakłóceń rynku. Dla wrażliwych towarów, takich jak cukier, drób czy pszenica, dostęp do unijnego rynku pozostanie ograniczony, a liberalizacja będzie stopniowa. Pełna liberalizacja obejmie tylko niewrażliwe towary, takie jak mleko i jego przetwory. Ukraina ma także dostosować eksportowaną żywność do standardów UE.

4 dni temu
12




English (US) ·
Polish (PL) ·