Emocje w Sejmie. Kaczyński do dziennikarza TVN: Ja z chamami nie rozmawiam

6 dni temu 8

Jarosław Kaczyński nazwał Radomira Wita z TVN24 "chamem". Do sytuacji odniósł się Donald Tusk, który zwrócił uwagę, że prezes PiS był "zdenerwowany i smutny" podczas zaprzysiężenia Karola Nawrockiego.

Jarosław Kaczyński i dziennikarz TVN24 Radomir Wit 6 sierpnia 2025 r. Fot. TVN24

Jarosław Kaczyński nazwał dziennikarza TVN "chamem"

Jarosław Kaczyński w środę 6 sierpnia po zaprzysiężeniu Karola Nawrockiego pojawił się na sejmowym korytarzu w otoczeniu dziennikarzy. Polityk powiedział wówczas, że Karol Nawrocki "chce naprawiać zupełne zniszczenie konstytucji i praworządności przez obecny rząd". - Ja pytam o państwa spuściznę - wtrącił Radomir Wit z TVN24, na co prezes PiS odparł, że "spuścizna była praktycznie bez zarzutów". Za nimi znajdowali się inni członkowie PiS, którzy najprawdopodobniej rozmawiali o dziennikarzu, ponieważ posłanka Joanna Lichocka w pewnym momencie głośno stwierdziła, że "płacą im za to przecież, ten pan sporo zarabia za to". - Proszę nie mierzyć innych swoją miarą - odparł Radomir Wit, na co zareagował Jarosław Kaczyński. - Wie pan co, niech pan się wobec kobiet inaczej zachowuje - powiedział polityk. Dziennikarz próbował zadać jeszcze jedno pytanie, ale wtedy prezes PiS stwierdził, że "z chamami nie rozmawia". - Pan jest chamem - powiedział polityk, a następnie odszedł. 

Donald Tusk skomentował zachowanie Jarosława Kaczyńskiego

Donald Tusk w rozmowie z dziennikarzami ujawnił kulisy zaprzysiężenia Karola Nawrockiego. - Nie wiem, czy państwo to podzielacie, ale ja to widziałem może dlatego, że siedzę blisko, że jedynym, chyba zdenerwowanym i coraz smutniejszym politykiem na sali był Jarosław Kaczyński i wcale się nie dziwię. Jest zmiana warty na prawicy, jest ewidentnie nowy lider prawicy. Nie wiem, kto z was usłyszał dzisiaj gorzkie słowa od bardzo zdenerwowanego pana Kaczyńskiego do któregoś z dziennikarzy. Chyba dowiedział się, że jest chamem. Więc wydaje mi się, że te nerwy prezesa Kaczyńskiego są uzasadnione. Nie chciałbym być dzisiaj w jego skórze - powiedział premier.

Zobacz wideo Zwolennicy Karola Nawrockiego pod sejmem

Karol Nawrocki wygłosił orędzie

Karol Nawrocki po wypowiedzeniu słów przysięgi postanowił wspomnieć o kampanii wyborczej. - Wolny wybór wolnego narodu postawił mnie dziś przed państwem wbrew wyborczej propagandzie, kłamstwom, teatrowi politycznemu, pogodzie, z którą się spotykałem w drodze na urząd prezydenta. Jako chrześcijanin ze spokojem serca i z głębi serca wybaczam całą tę pogardę i to, co działo się w czasie wyborów - powiedział prezydent. Następnie oświadczył on, że chce, "aby politycy spełniali obietnice składane w czasie kampanii wyborczej". 

Przeczytaj źródło