Były minister rolnictwa Robert Telus pokazał w sieci fakturę za zakupione tubki z musem owocowym, które miały reklamować jego kandydaturę w wyborach parlamentarnych. Szczególną uwagę przyciągają dane na dokumencie. O co dokładnie chodzi?
Fot. Marcin Stępień / Agencja Wyborcza.pl/X/Robert Telus
Polityk PiS pokazał fakturę
Robert Telus odniósł się do afery ws. działki pod CPK w serwisie X. "Kupiłem, zapłaciłem i wszystko rozliczyłem zgodnie z prawem. Nie mam nic do ukrycia. Rozdawałem gadżety polskiej firmy - i to cały 'problem'" - napisał były minister rolnictwa. Dodał także, że w jego ocenie "niektóre media będą próbować z tego ukręcić aferę". "Fakturę mam i przekazałem osobiście dziennikarzom. Ale wiemy dobrze, że prorządowym mediom nie chodzi o prawdę, tylko o stworzenie wrażenia, że CPK się nie da zrealizować. Otóż da się - tylko trzeba mieć wolę polityczną" - stwierdził Telus. Polityk przekazał także, że działka, o której ostatnio zrobiło się głośno, "nie blokuje budowy portu lotniczego". W jego ocenie może też zostać odzyskana, ponieważ w zawartej umowie "zagwarantowano prawo odkupu". Telus zwrócił się także do premiera: "zamiast organizować medialne prowokacje, nagonki i szukać wymówek - weźcie się do roboty i zacznijcie budować CPK, nieokrojone na 31 proc., ale w pełnym wymiarze".
Zaskakujące dane na fakturze
Według ustaleń Wirtualnej Polski Dawtona przygotowała dla trzech polityków PiS (Zbigniewa Chmielowca, Roberta Telusa i Artura Sobonia) spersonalizowane saszetki z musem owocowym. Znajdowały się na nich zdjęcia polityków, hasło wyborcze i numer odpowiadający numerowi na liście w wyborach do parlamentu. Saszetki zostały oznaczone jako materiał wyborczy, a faktury wystawiono na KW PiS. Według dokumentu, który przedstawił Robert Telus w swoim wpisie, wyprodukowano dla niego 1500 tubek za 750 zł, zatem jedna kosztowała 50 gr. Jak zauważyły media, na fakturze pojawiło się kilka nieścisłości. Według faktury produkt miał zostać dostarczony 10 października 2023 r., jednak ze zdjęć, które polityk publikował w sieci, wynika, że miał je już 25 września na spotkaniu z mieszkańcami Ujazdu w powiecie tomaszowskim. Jak tłumaczył w rozmowie z WP, na próbę zamówił 100 tubek, a później domówił resztę. Co ciekawe, fakturę wystawiło Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Handlowo-Usługowe Eni Sp. z o.o., a nie Dawtona. W rozmowie z serwisem firma przyznała, że współpracuje z Dawtoną i sprzedaje jej wyroby. Uwagę zwraca też cena tubek - w 2023 roku wynosiła 2 zł netto za sztukę w hurcie, a nie 50 gr. Dawtona nie wyjaśniła, dlaczego w transakcję z politykami zaangażowała swojego pośrednika.
Zobacz wideo Premier mówiąc o likwidacji europejskiej konwencji praw człowieka, naśladuje Putina
Dawtona ws. zakupu działki
Firma Dawtona zabrała głos w sprawie zakupu działki w Zabłotni, na której ma przebiegać linia Kolej Dużych Prędkości wchodzących w skład Centralnego Portu Komunikacyjnego. "Dawtona nie jest stroną żadnej transakcji opisywanej w mediach" - napisał prezes firmy Paweł Wielgomas w oświadczeniu. "Tereny, których dotyczą publikacje, są własnością Piotra Wielgomasa - wiceprezesa i współwłaściciela spółki" - napisano w oświadczeniu przedsiębiorstwa. Spółka dodaje, że wiceprezes spółki kupił działkę jako "osoba prywatna, rolnik i dzierżawca terenów Zabłotni od 2008 roku". "Dawtona nie uczestniczyła w tych działaniach" - dodano. Spółka podkreśla, że wiceprezes spółki działał zgodnie z prawem i etyką biznesową. "Zakup dzierżawionych przez niego gruntów został zainicjowany w 2018 roku, gdy posiadał on już prawo pierwokupu wspomnianej ziemi jako jej wieloletni dzierżawca. Ziemie służą wyłącznie działalności rolnej - uprawie warzyw, których przetwarzaniem zajmuje się Dawtona. Nie kupujemy i nie sprzedajemy ziemi w celach zarobkowych" - przekazano w oświadczeniu.



![Zendaya w filmie oscarowego twórcy „Tamtych dni, tamtych nocy”. To pełna napięcia gra, która rozpala zmysły [RECENZJA]](https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/64/2025/10/okladka-01c585e.png?resize=1200%2C630)



English (US) ·
Polish (PL) ·