Felix Baumgartner zginął w wypadku na paralotni. Media: przyczyna śmierci była inna

• Dobrze dbasz o zdrowie? Odpowiesz na te pytania i poznaj swój Indeks Zdrowia!
• Więcej aktualnych wiadomości znajdziesz na stronie głównej Onetu

Tragiczny lot w Porto Sant ́Elpidio

Według informacji przekazanych przez MeinBezirk Baumgartner w momencie wypadku przebywał na urlopie we Włoszech. Pochodzący z Salzburga 56-letni sportowiec wystartował z platformy paralotniowej, jednak chwilę później jego motoparalotnia straciła moc i rozbiła się o drewnianą konstrukcję znajdującą się przy basenie w ośrodku wakacyjnym "Le Mimose del Club del Sole". Tuz po wypadku informowano, że pomimo natychmiastowych działań ratowników, 56-latek zmarł na miejscu.

• O wypadku Baumgartnera przeczytasz w Onecie: Felix Baumgartner nie żyje. Jego historyczny skok śledził cały świat

Austriackie służby prowadzą szczegółowe dochodzenie, które ma wyjaśnić okoliczności wypadku. Sekcja zwłok ma ustalić, czy możliwe jest, aby Baumgartner zmarł już w trakcie lotu.

Karabinierzy zwracają uwagę na fakt, że sportowiec nie wzywał pomocy w czasie feralnego lotu, co może wskazywać na zawał serca, który skutkował utratą kontroli nad motoparalotnią. Pod uwagę brana jest również ewentualna awaria techniczna lub nieszczęśliwy zbieg wydarzeń.

Red Bull Austria żegna swojego ambasadora

W momencie katastrofy na terenie ośrodka "Le Mimose del Club del Sole" przebywało wielu gości, w tym rodziny z dziećmi. Po zderzeniu motoparalotni z ziemią w okolicy rozprzestrzenił się zapach benzyny, co skłoniło zgromadzonych do wezwania straży pożarnej. Obiekt został odgrodzony, a ludzie ewakuowani. Podczas wypadku ranna została jedna osoba — pracownica hotelu, która została trafiona odłamkiem gruzu w szyję. Kobiecie udzielono pierwszej pomocy, po czym przetransportowano ją do szpitala.

Felix Baumgartner był wieloletnim ambasadorem Red Bulla, który wspierał go w wielu spektakularnych projektach, takich jak słynny skok ze stratosfery. Firma wyraziła swoje smutne pożegnanie na Instagramie: "Jesteśmy zszokowani i niesamowicie smutni. Felix był kimś, kto zawsze przekraczał granice, będąc jednocześnie profesjonalistą i skrupulatnym człowiekiem".

Dzięki wsparciu Red Bulla Baumgartner osiągnął światową sławę, przełamując barierę dźwięku podczas swobodnego spadania i ustanawiając rekordy świata.

Zawał serca: przyczyny

Zawał serca to poważny stan wynikający z niedokrwienia mięśnia sercowego, prowadzący do jego martwicy. Choć objawy bywają różne, najczęściej pacjenci zgłaszają silny ból w okolicach mostka, któremu towarzyszy niepokój oraz uczucie lęku. Zawały najczęściej dotykają mężczyzn w wieku 60-75 lat, jednak mogą wystąpić w każdej grupie wiekowej, co wymaga podjęcia natychmiastowych działań medycznych.

• W tym artykule przeczytasz, jak się czuje człowiek przed zawałem serca.

Bezpośrednią przyczyną zawału serca jest najczęściej pęknięcie lub krwotok do blaszki miażdżycowej, co prowadzi do powstania zakrzepu. Zakrzep zwęża światło tętnicy wieńcowej, blokując przepływ krwi do mięśnia sercowego. W efekcie dochodzi do jego niedotlenienia i obumierania.

Jak wyjaśniają specjaliści, wielkość zawału zależy od miejsca i skali niedrożności tętnicy. W niektórych przypadkach może dojść do martwicy tylko części ściany tętnicy (zawał niepełnościenny) lub jej pełnej grubości (pełnościenny).

Najczęstsze objawy zawału serca

Nagły, silny i tępy ból w klatce piersiowej, szczególnie w okolicach mostka lub serca, to główny objaw sugerujący zawał serca. Jest to ból trudny do zignorowania, niezwiązany z wysiłkiem fizycznym czy reakcją na zwykle stosowane środki, jak nitrogliceryna. Objawom mogą towarzyszyć także bladość, dezorientacja, przyspieszone tętno oraz uczucie intensywnego lęku. W takiej sytuacji konieczne jest jak najszybsze wezwanie pomocy medycznej.

• Sprawdź, jakie leki podaje się pacjentowi po zawale.

Kluczowym elementem leczenia zawału jest udrożnienie zatkanej tętnicy oraz zahamowanie dalszego narastania zakrzepu i martwicy mięśnia sercowego. Terapia rozpoczyna się często już w karetce podczas transportu chorego do szpitala. Jak zaznaczają lekarze, czas odgrywa tu kluczową rolę — im szybciej podjęte zostaną działania, tym większe szanse na ograniczenie konsekwencji zawału.