Światowa energetyka znalazła się w "punkcie zwrotnym". W tym roku po raz pierwszy węgiel został zdetronizowany z pozycji największego źródła energii elektrycznej. Wyprzedziły go źródła odnawialne, które to - w szczególności fotowoltaika - odnotowują rekordowe wzrosty.
Fot. REUTERS/Carlos Barria
Przyrost odnawialnych źródeł energii wyprzedził w pierwszej połowie tego roku wzrost zapotrzebowania na elektryczność. Budowa ogromnej ilości instalacji - głównie elektrowni słonecznych - doprowadziła do zmiany na pozycji największego źródła energii w skali świata.
Zobacz wideo Małgorzata Tracz o ustawie ws. zakazu hodowli zwierząt na futra
Jak pokazują dane, opisywane przez brytyjski think-tank energetyczny Ember, w pierwszej połowie roku po raz pierwszy w historii na świecie wyprodukowano więcej prądu z odnawialnych źródeł energii niż z elektrowni węglowych. Jak widać na wykresie poniżej, źródła odnawialne (zielona linia) od lat są w trendzie wzrostowym, a produkcja energii z węgla nieco spadła w pierwsze połowie tego roku. Na mniej więcej podobnym poziomie utrzymuje się produkcja elektryczności z gazu oraz w elektrowniach jądrowych.
- skomentowała te dane Małgorzata Wiatros-Motyka, analityczka Ember.
Czas na słońce
Za największą część wzrostu w energetyce odnawialnej odpowiada fotowoltaika. Boom na energie ze słońca to już nie tylko domena krajów rozwiniętych. Dzięki spadającym kosztom instalacji i zaletom - jak zapewnienie niezależności od sieci - fotowoltaika błyskawicznie rozwija się np. w Pakistanie, zaczyna też rozpowszechniać się w krajach Afryki.
- Analiza Ember potwierdza to, co obserwujemy w praktyce: energia słoneczna i wiatrowa nie są już technologiami marginalnymi. Napędzają one rozwój globalnego systemu energetycznego - przekonuje Sonia Dunlop, szefowa organizacji branżowej Global Solar Council.
- Fakt, że odnawialne źródła energii po raz pierwszy wyprzedziły węgiel, stanowi historyczną zmianę. Aby jednak utrwalić ten postęp, rządy i przemysł muszą przyspieszyć inwestycje w energię słoneczną, wiatrową i magazynowanie energii w bateriach, zapewniając społecznościom na całym świecie dostęp do czystej, niedrogiej i niezawodnej energii elektrycznej - ocenia.W pierwszej połowie 2025 roku produkcja energii z fotowoltaiki wzrosła o 31 proc. (306 terawatogodzin), a z wiatru - 7,7 proc. (97 terawatogodzin). Jednocześnie spadła produkcja z elektrowni wodnych i biomasy/biopaliw.
Za większość wzrostu w fotowoltaice (55 proc.) odpowiadały Chiny. Kolejne miejsca zajęły Stany Zjednoczone (14 proc.), Unia Europejska (12 proc.), Indie (5,6 proc.) i Brazylia (3,2 proc.) - informuje Ember.
Ten trend doprowadził do niewielkiego spadku globalnych emisji gazów cieplarnianych. Za ich obniżenie odpowiadały przede wszystkim spadki w Chinach i Indiach, podczas gdy w Unii Europejskiej i USA emisje nieco wzrosły w porównaniu do pierwszej połowy 2024 roku.
OZE będą rosnąć
W innym raporcie, opublikowanym przez Międzynarodową Agencję Energetyczną, prognozowany jest silny wzrost energii odnawialnej w najbliższych latach.
Według analizy do 2030 roku globalna moc energii odnawialnej podwoi się. To tak, jakby do globalnego systemu energetycznego dodać łączną moc wytwórczą Chin, Unii Europejskiej i Japonii - porównuje agencja.
W zdecydowanej większości świata energia odnawialna - przede wszystkim słoneczna - będzie w kolejnych pięciu latach rosnąc szybciej, niż przez ostatnie pięć. "Jednak wyzwania, takie jak integracja sieci, słabe punkty łańcuchów dostaw i finansowanie, również stają się coraz większe" - ostrzega MEA.




English (US) ·
Polish (PL) ·