Głośne rozstanie z radiową Trójką. "Próby kompromisu zostały odrzucone"

4 godziny temu 4

W radiowej Trójce doszło właśnie do głośnego rozstania ze stacją. Aneta Awtoniuk po roku zakończyła współpracę. W emocjonalnym wpisie zamieszczonym w sieci wyjaśniła powody odejścia. "Nie jestem w stanie ich przyjąć" - napisała. O co dokładnie chodzi?

Aneta Awtoniuk odchodzi z Trójki. Jaką audycję prowadziła?

Radiową Trójkę właśnie opuściła Aneta Awtoniuk. Dziennikarka współpracowała ze stacją przez ostatni rok. Aneta Awtoniuk prowadziła w niej autorską audycję poświęconą zwierzętom. Nosiła ona nazwę "Wielkie głaskanie". Omawiano w niej m.in. zmianę złego zachowania psów oraz kotów a także rozwiązywania problemów z psami oraz kotami i szkoleniem psów.

Aneta Awtoniuk tłumaczy powody rozstania z radiową Trójką

Aneta Awtoniuk poinformowała w sobotę, że zdecydowała się na zakończenie współpracy z radiem. Napisała o tym na swoim profilu na Facebooku. Nie kryła rozczarowania tym, jak przebiegły rozmowy z kierownictwem redakcji.

Trwa ładowanie wpisu Facebook

Szanowni, nie usłyszymy się więcej w sobotnie przedpołudnia w naszej audycji. "Wielkie głaskanie", które poprowadziłam dla was 25 października, okazało się ostatnie - napisała. Jak wyjaśniła Polskie Radio zażądało podpisania nowych warunków współpracy, jak wyjaśniła "drastycznie zmienionych na moją niekorzyść". Nie jestem w stanie ich przyjąć. Wszelkie próby kompromisu zostały odrzucone. Jest mi bardzo smutno - dodała.

Aneta Awtoniuk podziękowała słuchaczom. Co napisała?

W poście podziękowała słuchaczom. Przez rok i miesiąc "Wielkie głaskanie" było moją najulubieńszą częścią tygodnia. Spotkania z Wami - Słuchaczami, którzy telefonowali do audycji z opowieściami o swoich zwierzętach, ba! Słuchaczami, którzy nie mają zwierząt, a słuchają - słuchali - "Wielkiego głaskania" dla przyjemności, możliwość dzielenia się wiedzą i świadomość zmieniania na lepsze życia Dwunożnych i ich Czterołapnych to były ważne powody do pozostania w Trójce mimo wszystko - czytamy.

Dziękuję Wam za to, że tak licznie byliście ze mną w każdą sobotę, za każdy wspólny śmiech i za łzy, gdy wspominaliście swoje zwierzęta życia. Dziękuję za wszystkie pytania, jakie zadaliście, za Waszą chęć dowiedzenia się więcej o psach i kotach. Dziękuję za podarunki, za ogórki kiszone, za Waszą muzykę, którą mi przysyłaliście, za książki i za to, że dzielnie robiliście ze mną nasze ćwiczenia dykcyjne. Mieć takich Słuchaczy to zaszczyt - dodała.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Przeczytaj źródło