Sejm zdecydował o uchyleniu immunitetu Zbigniewa Ziobry i wyraził zgodę na jego zatrzymanie oraz tymczasowe aresztowanie. Głosowania były jednomyślne po stronie koalicji rządzącej, jednak część opozycji - w tym Razem - w sprawie aresztu zagłosowała inaczej. Przedstawiciele ugrupowania zabrali głos.
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl
Głosowania w sprawie Ziobry
W piątek 7 listopada w Sejmie posłowie w bloku głosowań zdecydowali o pozbawieniu immunitetu Zbigniewa Ziobry i wyrazili zgodę na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie. Głosowano osobno w sprawie każdego z zarzutów, które chce postawić Ziobrze prokuratura. We wszystkich 26 głosowaniach w sprawie uchylenia immunitetu, koalicja rządząca - KO, Lewica, Polska 2050 i PSL - była w całości za, nie było ani jednej osoby nieobecnej. Przeciw opowiadał się cały klub PiS, oraz koła Republikanów i Konfederacji Korony Polskiej. Partia Razem i wszyscy niezależni posłowie byli za. Z kolei Konfederacja była podzielona i głosowała różnie w zależności czynów, które zarzuca Ziobrze prokuratura. Więcej na ten temat pisaliśmy w artykule pod tym linkiem.
Zobacz wideo Gdzie PO-PiS się bije, tam Konfa korzysta. Sroczyński komentuje
Razem: Nie będziemy brali udziału idiotycznej zabawie w szeryfów i złodziei
Z kolei w głosowaniu w sprawie wyrażenia zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie Ziobry za głosowało 156 posłów z KO, 32 z PSL, 31 z Polski 2050, 21 z Lewicy oraz ci niezrzeszeni. Przeciw zagłosowało 179 posłów z PiS, 13 z Konfederacji, trzech z koła Republikanie, trzech z koła Konfederacji Korony Polskiej. Pięcioro posłów i posłanek Razem (Adrian Zandberg, Maciej Konieczny, Paulina Matysiak, Marta Stożek i Marcelina Zawisza) nie wzięło udziału w tym głosowaniu - według doniesień, wyjęli oni swoje karty do głosowania z czytników, które znajdują się przy ławach poselskich. "Zgadnijcie, jak głosowało Razem przy wyrażeniu zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie posła Zbigniewa Ziobry. Wyjęli karty. Pomagierzy PiS-u" - skomentowała europosłanka KO Kamila Gasiuk-Pihowicz.
Do sprawy odniósł się rzecznik ugrupowania Mateusz Merta na portalu X. "W 26 głosowaniach o zdjęcie immunitetu Ziobry Razem głosowało ZA. Te zarzuty muszą zostać wyjaśnione. Głosowanie nad aresztowaniem, zanim Ziobro zostanie wezwany przez sąd to błąd i polityczny prezent dla Ziobry, który już robi z siebie ofiarę. Czas na to głosowanie będzie wtedy, kiedy Ziobro nie stawi się przed sądem. Razem do tego błędu nie przyłożyło ręki" - czytamy.
Z kolei Adam Kościelak z prezydium Razem wspomniał w swoim wpisie, że nie brali oni udziały "w idiotycznej zabawie w szeryfów i złodziei". "Ziobro czy będzie wniosek, czy nie i tak do aresztu nie trafi, za to KO będzie miało kolejny odcinek serialu 'co mi zrobisz, jak mnie złapiesz' do grzania zamiast zajmowania się państwem" - dodał.
Wykonanie postanowienia o zatrzymaniu i doprowadzeniu Ziobry powierzone funkcjonariuszom ABW
Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński poinformował w sobotę 8 listopada, że wykonanie postanowienia o zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu Zbigniewa Ziobry do prokuratury zostało powierzone funkcjonariuszom Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Jak dodał, na tym etapie są to jedyne informacje, których może udzielić. Dobrzyński przypomniał, że wcześniej marszałek Sejmu przekazał Prokuraturze Krajowej uchwały Sejmu zezwalające na pociągnięcie byłego ministra sprawiedliwości do odpowiedzialności karnej, jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie, a prokurator wydał postanowienie o przedstawieniu posłowi Prawa i Sprawiedliwości zarzutów popełnienia 26 przestępstw oraz postanowienie o jego zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu. Prokuratura zarzuca politykowi PiS 26 przestępstw, między innymi przekroczenie uprawnień, niedopełnienie obowiązków i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą.







English (US) ·
Polish (PL) ·