Dwa gole, zwroty akcji i kilka dobrych okazji dla jednych i drugich - tak w skrócie można podsumować starcie reprezentacji Polski i Holandii na PGE Narodowym w Warszawie. Choć Polacy po pierwszej połowie prowadzili 1:0, to ostatecznie musieli podzielić się punktami z "Oranje". Biało-Czerwoni pokazali jednak bardzo dobry futbol.
Mecz jeszcze dobrze się nie zaczął, a Polacy już mogli poradzić. W drugiej minucie Nicola Zalewski znalazł się w dogodnej sytuacji, ale nieczysto trafił w piłkę i ta poszybowała nad bramką Holendrów.
Goście pierwszą dogodną okazję stworzyli sobie dopiero w 24. minucie, kiedy Donyell Malen strzelał zza pola karnego - zrobił to jednak niecelnie i Kamil Grabara odprowadził piłkę wzrokiem.
W dalszej części pierwszej połowy zarysowała się nieznaczna przewaga podopiecznych Ronalda Koemana, którzy stopniowo budowali przewagę w posiadaniu piłki. Niewiele z tego jednak wynikało.
Polacy starali się wyprowadzać kontrataki i jeden z nich - przeprowadzony w 43. minucie - zakończył się golem dla Biało-Czerwonych. Robert Lewandowski podał do wychodzącego na czystą pozycję Jakuba Kamińskiego, który pewnym strzałem po ziemi pokonał holenderskiego golkipera.
Holendrzy wyrównali na początku drugiej połowy - na listę strzelców w 47. minucie wpisał się Memphis Depay. W pozostałej części spotkania emocji nie brakowało, ale więcej goli już nie padło. W ten sposób Polska zremisowała 1:1 z Holandią.
Bramki: 1:0 Jakub Kamiński (43.), 1:1 Memphis Depay (47.).
Więcej informacji wkrótce...

4 dni temu
14




English (US) ·
Polish (PL) ·