Dramatyczna akcja ratunkowa rozegrała się w sobotę w Jaskini Salmopolskiej w Beskidach. Grotołaz zakleszczył się w wąskiej szczelinie i nie był w stanie samodzielnie się wydostać. W akcji udział wzięło aż 23 ratowników GOPR. Dzięki ich sprawnej interwencji, po czterech godzinach mężczyzna został bezpiecznie wydobyty na powierzchnię.
- Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej RMF24.pl
Do zdarzenia doszło w sobotę około godziny 18:30. Służby ratownicze otrzymały informację o poważnych kłopotach grotołaza, który utknął w szczelinie podczas eksploracji jaskini. Już kwadrans po zgłoszeniu na miejscu pojawiła się pierwsza grupa ratowników, a wkrótce dołączyli do nich kolejni.
Jak informują ratownicy, sytuacja była poważna. "W krótkim czasie udało się dotrzeć do poszkodowanego, który zsunął się do szczeliny w wąskim przejściu. (...) Próby samodzielnego wydostania się z pułapki i z pomocą towarzyszy wycieczki doprowadziły do utraty sił oraz dalszego osunięcia się w głąb, co spowodowało całkowite unieruchomienie grotołaza" - poinformowały służby prasowe Grupy Beskidzkiej GOPR.
Ratownicy musieli zbudować specjalny układ do wyciągnięcia mężczyzny. Początkowe próby nie przynosiły efektu, ponieważ grotołaz nie był w stanie współpracować. Dopiero częściowe podparcie jednej z nóg umożliwiło powolne wyciąganie poszkodowanego.
Około godziny 21:00 udało się wydostać mężczyznę z pułapki i ogrzać go. Po 20 minutach odpoczynku był już w stanie samodzielnie iść.
Cała akcja zakończyła się około godziny 21:40. Mężczyzna został przebadany na powierzchni i, jak się okazało, był w dobrym stanie. Na wszelki wypadek trafił jednak do karetki pogotowia.
W akcji ratunkowej uczestniczyło łącznie 23 ratowników GOPR, z czego piętnastu działało bezpośrednio w jaskini. Ratownicy przypominają, że w przypadku wypadku w górach można wezwać pomoc GOPR, dzwoniąc pod bezpłatny numer alarmowy: 985 lub 601 100 300.

1 dzień temu
6




English (US) ·
Polish (PL) ·