Gwiazda "Gry o tron" wybiera się do Polski. W tle istotne wyróżnienie

Michelle Fairley zyskała międzynarodową sławę dzięki roli Catelyn Stark w kultowym serialu HBO "Gra o tron", będącym ekranizacją epickiej sagi fantasy autorstwa George'a R. R. Martina, w której znamienite rody rywalizują o tron i władanie Siedmioma Królestwami kontynentu zwanego Westeros. Jej kreacja żony Neda Starka - eleganckiej, dostojnej i w pełni oddanej rodzinie na czele z ukochanym i licznymi dziećmi poruszyła widzów na całym świecie, zapisując się w ich pamięci.

Aktorka trafiła na plan "Gry o tron" istnym zrządzeniem losu, ponieważ Jennifer Ehle, którą showrunnerzy pierwotnie wytypowali do roli Catelyn Stark znienacka zrezygnowała z udziału w produkcji. Wówczas David Benioff zaprosił do współpracy właśnie Fairley po tym, jak zobaczył ją w roli Emilii z "Otella". Chociaż grała tam postać, która nie ma wielkiego znaczenia dla fabuły, potrafiła skutecznie zwrócić na siebie uwagę widza.

Co więcej, jak wspomina w reportażu "Ogień nie zabije smoka" James Hibberd, tragiczne losy postaci, z którymi musiała zmierzyć się Fairley, przywodziły na myśl właśnie trudne przeżycia Catelyn Stark. Pozostawało jednak pytanie, czy artystka teatralna zechce wystąpić w nowopowstającym serialu fantasy i czy znajdzie czas na wizyty na planie.

Ostatecznie Michelle Fairley faktycznie wystąpiła w produkcji, a jej majestatyczna i niepowtarzalna kreacja żony Neda Starka sprawiła, że wciąż jest doceniana na całym świecie. Z najnowszych doniesień mediów wynika, że wkrótce za swoją pracę otrzyma specjalne wyróżnienie.

Michelle Fairley z "Gry o tron" przyjedzie do Polski. Odbierze nagrodę na festiwalu

Michelle Fairley została gościem tegorocznego festiwalu II BNP Paribas Warsaw SerialCon. Podczas otwarcia wydarzenia, które będzie miało miejsce 26 listopada w warszawskiej Kinotece, odbierze prestiżową nagrodę Cutting Edge Award.

Statuetka jest bowiem przyznawana gwiazdom, które zacierają granice między światem seriali a filmu. Organizatorzy festiwalu zaznaczyli w uzasadnieniu, że 62-letnia aktorka jest symbolem odwagi oraz bezkompromisowego podejścia do gry aktorskiej. Ich zdaniem Brytyjka łączy w sobie nieoczywistość, innowacyjność oraz siłę artystycznej wizji, którą przez lata zdołała pokazać nie tylko na ekranie, ale również na scenach teatrów Londynu.

Jej wizyta w Polsce ma uświetnić festiwal seriali, który będzie odbywał się w Warszawie aż do 30 listopada.