Historyczne spotkanie Trump-Putin na Alasce. Samolot z przywódcą Rosji już w drodze do USA

6 dni temu 14

Władimir Putin jest już w drodze na Alaskę - poinformował Kreml. Przywódca Rosjan spotka się tam z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Temat - zakończenie wojny w Ukrainie. Kijów nie wierzy, że Trumpowi uda się przekonać Putina do zawieszenia broni.

USA. Spotkanie Trump-Putin na Alasce. Protest przed przylotem przywódców na Alasce. 14 sierpnia 2025 r. Fot. REUTERS/Nathaniel Wilder

Spotkanie Trump-Putin na Alasce

15 sierpnia na terytorium Stanów Zjednoczonych, które do 1867 roku należało do Rosji, ma dojść do spotkania przywódców Stanów Zjednoczonych i Rosji. Rozmowy Donalda Trumpa i Władimira Putina w formacie "jeden na jeden" mają rozpocząć się o godzinie 21.30 polskiego czasu. Przed godziną 8:00 Reuters poinformował, że przesunięto godzinę spotkania przywódców na 21:00 czasu polskiego. Trump jest przekonany, iż Putin chce zawrzeć porozumienie pokojowe w wojnie w Ukrainie, a długo wyczekiwane spotkanie na Alasce będzie tego początkiem. Prezydent USA daje tylko 25 proc. szans, że piątkowy szczyt zakończy się fiaskiem. - Jeśli to się nie uda, skupię się na rządzeniu krajem - podkreślił. Rozmowy odbędą się w bazie wojskowej w Anchorage na Alasce, największego miasta tego regionu Stanów Zjednoczonych. Poprzedniego dnia w Anchorage odbyła się demonstracja przeciw wojennej polityce Kremla, w której uczestniczyło kilkaset tysięcy ludzi.

Putin w drodze na Alaskę 

Władimir Putin jest już w drodze na Alaskę. Lecąc do Stanów Zjednoczonych, zatrzymał się w Magadanie, w Górach Kołymskich, gdzie odwiedza zakłady przemysłowe. W latach 40. XX wieku Sowieci zesłali do Magadanu ponad 12 tysięcy Polaków - żołnierzy i ich rodziny. Część z nich zmarła w wyniku zimna, chorób i katorżniczej pracy przy wydobyciu zasobów mineralnych Kołymy. Kreml podał, że z Magadanu Putin poleci prosto na spotkanie z Donaldem Trumpem, do Anchorage. To w linii prostej jest około trzech tysięcy kilometrów. 

Zobacz wideo Rosja: możemy prowadzić wojnę z Ukrainą przez 20 lat

Kijów sceptyczny przed spotkaniem Trump-Putin

Ukraińcy nie wierzą, że Donaldowi Trumpowi uda się przekonać Władimira Putina do zawieszenia broni. Obawiają się, że cena, jaką Kijów miałby zapłacić za rosyjską zgodę na przerwanie działań zbrojnych, będzie zbyt wysoka. Jednocześnie mają nadzieję, że Stany Zjednoczone i Unia Europejska zmuszą Kreml do zweryfikowania agresywnych planów. Kijów wielokrotnie podkreślał, że zawieszenie broni nie może oznaczać utraty okupowanych przez Rosję regionów. Dodaje, że nie chce, aby pokój był równoznaczny z kapitulacją. Większość Ukraińców popiera stanowisko prezydenta kraju Wołodymyra Zełenskiego, który przy każdej okazji podkreśla, że nie można rozmawiać o Ukrainie bez Ukrainy.

Oczekiwania przed szczytem Trump-Putin na Alasce

Tymczasem prezydent Stanów Zjednoczonych zapowiedział poważne konsekwencje dla Rosji, jeśli Władimir Putin nie zgodzi się na zakończenie wojny w Ukrainie. Podczas rozmowy z radiem Fox News prezydent USA wyraził ostrożny optymizm przed dzisiejszym spotkaniem z Putinem w Anchorage i zasugerował, że celem rozmów może być przygotowanie gruntu pod trójstronne spotkanie z udziałem prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Najnowszy sondaż ośrodka Pew Research pokazuje, że Amerykanie są mocno podzieleni w kwestii tego, czy Stany Zjednoczone mają obowiązek pomóc Ukrainie w obronie przed Rosją. 50 proc. respondentów uważa, że tak, a 47 proc. jest przeciwnego zdania. Jednocześnie 40 procent badanych deklaruje zaufanie do decyzji Donalda Trumpa w sprawie wojny, podczas gdy 59 procent wyraża sceptycyzm lub brak zaufania.

Przeczytaj źródło