Holendrzy nie chcieli ich wpuścić na rynek. "Dziś są pod wrażeniem"

Vitroflora to polska firma, która jest europejskim liderem sadzone roślin. Spółka zbudowana od zera ma także na swoim koncie przejęcie firmy w Holandii. - Niechętnie wpuścili kogoś z Polski. Dziś są pod wrażeniem, jak duże mamy kompetencje - mówi Karol Pawlak w "Biznes Klasie". Przejęcie firmy w Holandii dało efekt synergii na rynku europejskim. - Właściciele chcieli sukcesora, a dla nas to była szansa na wejście do dużych firm holenderskich, które niechętnie wpuszczały kogoś z Polski. Dziś nasi partnerzy są zaskoczeni, jak duże mamy kompetencje - dodaje Pawlak. Polska firma Vitroflora działa w Holandii od 2020 roku, po przejęciu holenderskiej firmy Gebroeders Th. en W. Alkemade, B.V. z Lisse, która produkuje ukorzenione sadzonki bylin. Vitroflora to polska firma rodzinna, która stała się jednym z liderów europejskiego rynku kwiatów. Dziś produkuje nawet 100 milionów sadzonek rocznie i eksportuje je do kilkudziesięciu krajów. - Ja byłem "badylarzem", podobnie jak ojciec i dziadek. A pradziadek był ogrodnikiem u hrabiego Lipskiego - mówi Karol Pawlak, założyciel firmy, w "Biznes Klasie". Roczne przychody spółki przekraczają 200 mln zł.