"Nie prowadzę z nikim rozmów w tej sprawie i też nikt mi takiej zaszczytnej funkcji nie zaproponował" – powiedział we wtorek marszałek Sejmu Szymon Hołownia, odnosząc się do spekulacji, że może zostać ambasadorem Polski w USA. Polityk mówił także o stanowisku wicepremiera dla swojego ugrupowania oraz piątkowym incydencie, gdy mężczyzna rzucił koktajlem Mołotowa w budynek przy ul. Wiejskiej.
- Szymon Hołownia wypowiedział się na temat ostatnich spekulacji dot. jego politycznej przyszłości.
- Zaprzeczył, jakoby starał się o stanowisko polskiego ambasadora w USA.
- Lider Polski 2050 mówił też, że Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz zostanie wicepremierem.
- Więcej aktualnych informacji ze świata i Polski na rmf24.pl.
W ostatnich dniach pojawiły się nieoficjalne doniesienia, jakoby Hołownia miał zabiegać o stanowisko ambasadora w USA w przypadku niepowodzenia w staraniach o funkcję Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR). Marszałek Sejmu jednoznacznie zaprzeczył tym informacjom. To w ogóle nie leży na stole, to nie ma sensu - zaznaczył.
Hołownia zapewnił, że obecnie skupia się na dokończeniu kadencji marszałka Sejmu oraz na procesie rekrutacyjnym do UNHCR. Podkreślił, że jego szanse na objęcie tej funkcji "wzrosły w sposób znaczący", co jest efektem zaangażowania polskiej dyplomacji, organizacji pozarządowych oraz wsparcia ze strony premiera Donalda Tuska i prezydenta Karola Nawrockiego. Stwierdził też, zwiększa się grono państw popierających jego kandydaturę.
Marszałek Hołownia mówił we wtorek także o życiu koalicji rządzącej.
Zapewnił, że jej istnienie nie jest zagrożone po jego odejściu z polskiej polityki. Podkreślił również, że Polska 2050 otrzyma stanowisko wicepremiera, które obejmie obecna minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.
Premier nie zgłaszał, że tego nie zaakceptuje - wskazał Hołownia, dodając, że jego ugrupowanie otrzyma także stanowisko wicemarszałka.
Hołownia odniósł się także do incydentu z piątku, gdy mężczyzna próbował rzucić koktajlem Mołotowa w budynek przy ul. Wiejskiej w Warszawie, w którym znajduje się m.in. siedziba PO. Marszałek przywołał wypowiedź prawicowego działacza Roberta Bąkiewicza, który podczas niedawnego wiecu PiS mówił, że "chwasty trzeba z polskiej ziemi powyrywać i napalm na tę ziemię rzucać, żeby nigdy nie odrosły".
Prawo i Sprawiedliwość powinno "w jak najbardziej radykalny sposób odciąć się od tego pana i od jego wypowiedzi, zrobić to w sposób bezwzględny" - uważa Hołownia.

3 tygodni temu
15




English (US) ·
Polish (PL) ·