Huczne pożegnanie Zenona Laskowika ze sceną. Już raz przerwał karierę przez nałóg

• Wiesz, co jesz? Sprawdź, czy odżywiasz się zdrowo, wypełniając nasz Narodowy Test Żywienia
• Więcej aktualnych wiadomości znajdziesz na stronie głównej Onetu
• Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu

Problemy zdrowotne i uzależnienia

Decyzja o zakończeniu kariery była podyktowana pogarszającym się stanem zdrowia artysty. Choć szczegóły medyczne nie zostały ujawnione, wiadomo, że Laskowik przez lata zmagał się z uzależnieniem od alkoholu i papierosów, które wprawdzie "pomagały" mu uniknąć wypalenia zawodowego, ale przy okazji odznaczyły piętno na jego życiu osobistym i zawodowym.

• Przeczytaj: Kołatanie serca i niekontrolowany lęk. Dominika miała tak przez rok. W końcu trafiła do lekarza

W latach 90. artysta porzucił scenę i podjął pracę jako listonosz, co miało pomóc mu w walce z nałogami. Jak wówczas wspominał, sława zawróciła mu w głowie i niemal zrujnowała życie rodzinne. Laskowik był bliski rozwodu, nadwyrężył też zaufanie córki, która niemal się go wyrzekła.

— W wywiadzie dla "Przewodnika Katolickiego" mówił: — Bardzo bolał mnie fakt, że jestem zniewolony przez oba te nałogi i nie mogę sobie z nimi poradzić. Usłyszałem wówczas, że najlepiej będzie, jeśli zgłoszę się do wspólnoty AA, i tak też się stało.

Jak wspominał, decyzja o rzuceniu sceny i rozpoczęciu "normalnej" pracy w szeregach Poczty Polskiej została przyjęta przez jego fanów z niedowierzaniem. — Musiałem znaleźć swoje ja... Musiałem jeszcze raz odszukać siebie. Dlatego wziąłem pracę listonosza. A ludzie mówili, że mi zupełnie odbiło — wspominał Zenon Laskowik.

Wsparcie rodziny i powrót na scenę

Po latach twórca kabaretu Tey wspominał, że w najtrudniejszych momentach mógł liczyć na nieocenione wsparcie żony, Aleksandry, która — jak sam przyznał — uratowała go przed całkowitym upadkiem. — Bez niej moja cała przemiana nie byłaby możliwa. Sądzę, że bez wsparcia Aleksandry odpowiedziałbym na diabelskie wezwania... i powróciłbym do dawnego życia. Myślę, że w jej przypadku określenie "anioł stróż" to za mało powiedziane, Aleksandra była moją opoką, pomimo że nie miała ze mną lekko... — wyznał w cytowanym wywiadzie.

• Może cię zainteresować: Michael J. Fox szczerze o walce z chorobą Parkinsona: chciałbym po prostu nie obudzić się pewnego dnia

Dzięki niej odzyskał równowagę i wrócił na scenę w 2003 r., już jako osoba wolna od używek. Chwilę przed wybuchem pandemii COVID-19 zdecydował się na reaktywację kabaretu Tey.

— Mam swoją grupę artystyczną. Nazywa się Teyart... Mamy swój program. Ostatni spektakl zagraliśmy 9 marca, a dwa dni później zamknęli teatry. Ale wrócimy! — zapewniał wówczas.

Na początku 2025 r. Laskowik podjął decyzję o definitywnym zakończeniu kariery. Jak informował wtedy Fakt, decyzja zbiegła się z 80. urodzinami artysty, który całkowicie wyłączył się z życia publicznego. — Zenon zakończył występy, nie udziela już nawet wywiadów i definitywnie skończył karierę. Ten rozdział jest już zamknięty — tłumaczyły osoby z jego otoczenia, cytowane przez Fakt.

Jesienny benefis w Poznaniu ma być symbolicznym pożegnaniem Laskowika z widzami. Jak opisuje Onet Kultura, na scenie pojawią się m.in. Jacek Fedorowicz, Zbigniew Zamachowski oraz kabaret Ani Mru-Mru, a wieczór poprowadzi artysta estradowy i dziennikarz Artur Andrus.