
Platforma Obywatelska zniknie ze sceny politycznej. W sobotę planowana jest konwencja, podczas której ma dojść do zjednoczenia z dwiema innymi partami. Szykują się więc spore zmiany na arenie politycznej. Jakie dokładnie? Oto szczegóły.
Daj napiwek autorowi
O zjednoczeniu Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej i Inicjatywy Polskiej mówi się już od jakoś czasu. Sprawę miały opóźnić najpierw wydarzenia krajowe, a potem negocjacje. Ostatecznie "zielone światło" w tej sprawie miał dać zarząd partii Donalda Tuska w ubiegłym tygodniu.
Konwencja PO: co będzie się działo?
Na sobotę 25 października zaplanowano konwencję krajową PO, podczas której ma dojść do zmiany statutu tej partii. Co ciekawe, w tym samym czasie, bowiem w piątek i w sobotę odbywa się też konwencja programowa PiS.
Teraz już wiadomo, że PO po ponad dwóch dekadach przestanie istnieć. Ma się połączyć z Nowoczesną, na której czele stoi obecny rzecznik rządu Adam Szłapka oraz Inicjatywą Polską, kierowaną przez Barbarę Nowacką (ministrę edukacji).
Spotkanie członków tych ugrupowań ma się odbyć w hali ATM w Warszawie. Jeszcze przed konwencją (w piątek) Nowoczesna podejmie oficjalnie decyzję i złoży odpowiednie dokumenty, aby rozwiązać swoją grupę. Jej członkowie będą mogli więc dołączyć do nowej partii stworzonej z Donaldem Tuskiem. Likwidacja Inicjatywy Polskiej ma potrwać nieco dłużej (prawdopodobnie w czasie kongresu zaplanowanego na 15 października).
Podczas zjazdu zjednoczeniowego zostanie też zaprezentowana nowa nazwa ugrupowania. Niektórzy mówią, że zostanie – Koalicja Obywatelska, a inni, że Tusk szykuje wielką niespodziankę. Oficjalnych wieści jeszcze nie ma.
Kto stanie na czele nowej partii?
Zmiany statusów, rozmowy o programie i funkcjonowaniu świeżej partii to jedno, ale przed politykami będą także wybory władz na wszystkich szczeblach struktur nowej formacji. – Myślę, że (dojdzie do tego) w ciągu miesiąca od konwencji zjednoczeniowej. Jest jeszcze coś takiego jak sąd rejestrowy, który musi zarejestrować zmiany statutu i to trochę od tego uzależniamy. Zwyczajowo jest to między trzy a sześć tygodni – tłumaczył sekretarz PO Marcin Kierwiński.
Warto wspomnieć, że na sobotniej konwencji zjednoczeniowej ma się nie skończyć. Jak ustaliło radio Zet, "w niedzielę kilkuset działaczy nowego ugrupowania przeniesie się do Centrum Nauki Kopernik w Warszawie, gdzie zaplanowano dyskusję programową". Mają w niej wziąć udział politycy, ale też eksperci, a w planie są "dyskusje na temat demokracji w Polsce, wyrównywania szans, infrastruktury z naciskiem na rozwój kolei, środowiska czy nowych wyzwań w szkolnictwie".
Powód zjednoczenia PO z dwiema innymi partami
Te roszady na arenie politycznej budzą wiele pytań i emocji. Niektórzy zastanawiają się, czemu ma służyć ta zmiana. Mówił o tym ostatnio europoseł KO Dariusz Joński w rozmowie z Interią.
Jego zdaniem połączenie PO z Inicjatywą Polską i Nowoczesną ma być "apelem" do wyborców, którzy dwa lata temu "zagłosowali na inne partie, a dziś czują się rozczarowani". Wygląda więc na to, że to początek planu na zbliżające się wybory parlamentarne w 2027 roku.
– Łatwiej się zarządza jedną formacją niż trzema formacjami. To jest oczywiste i jak się chce iść na bitwę z PiS- em, to trzeba być bardzo dobrze zorganizowanym. Jak jedna pięść – stwierdził Joński.

2 tygodni temu
23






English (US) ·
Polish (PL) ·