Iga Świątek w Polsce: Świetny początek Billie Jean King Cup

4 dni temu 15

Katarzyna Kawa wygrała z Vivian Yang 6:4, 6:4, a Iga Świątek z Elyse Tse 6:0, 6:1. Polska prowadzi z Nową Zelandią 2:0 w meczu tenisowego turnieju kwalifikacyjnego Billie Jean King Cup w Gorzowie Wlkp. Polki już są pewne zwycięstwa, ale zgodnie z regulaminem odbędzie się jeszcze debel. Iga Świątek wystąpiła przed polską publicznością po raz pierwszy od lipca 2023 roku.

  • Więcej informacji sportowych znajdziesz na stronie RMF24.pl.

W pierwszym pojedynku 32-letnia Katarzyna Kawa (124. WTA) rywalizację ze znacznie niżej notowaną rywalką (941. miejscu w światowym rankingu) rozpoczęła w słabym stylu. 20-letnia Vivian Yang prowadziła już 3:0, dwukrotnie przełamując serwis Polki.

Decydujący, jeśli chodzi o losy spotkania, był piąty gem pierwszego seta. Kawa wykorzystała w nim dopiero piątego break-pointa, zmniejszając straty do stanu 2:3. Leworęczna Nowozelandka nie rezygnowała z wygranej i szybko również zdobyła punkt po podaniu Polki. Od tego momentu jednak Kawa zaczęła grać zdecydowanie lepiej, wygrywając cztery ostatnie gemy i cały set.

W drugiej partii pochodząca z Krynicy-Zdroju tenisistka nie od razu przejęła kontrolę nad przebiegiem meczu. Yang posyłała mocne uderzenia, które nie zawsze docierały w planowane miejsce na korcie. Polka i tym razem wygrała 6:4.

W drugim piątkowym spotkaniu różnica pozycji w rankingu WTA była jeszcze większa. 21-letnia Tse (909. WTA) grała bardzo ambitnie, ale skromne umiejętności w konfrontacji z Igą Świątek na niewiele się zdały. Wygranie choćby gema przez Nowozelandkę z sześciokrotną triumfatorką turniejów Wielkiego Szlema stawało się niemal niemożliwe. Udało się jej w połowie drugiego seta po serii błędów wiceliderki rankingu. Świątek pewnie zmierzała do swojego trzynastego zwycięstwa w BJKP, wygrywając po 43 minutach 6:0, 6:1.

Cieszę się, że mogłam zagrać w Polsce. Kasia (Kawa) zrobiła pierwszy krok, choć nie był to dla niej łatwy mecz. W moim całkowicie kontrolowałam grę. Zapraszam na niedzielę - Świątek zwróciła się do publiczności wprost z kortu.

Świątek wystąpiła przed polską publicznością po raz pierwszy od lipca 2023 roku, gdy wygrała turniej WTA 250 w Warszawie.

Ostatnim akordem będzie gra deblowa. Polska awizowałą parę Linda Klimovicova i Martyna Kubka, a rywalki duet Jade Otway i Erin Routliffe.

Trzydniowa rywalizacja z udziałem Polski, Nowej Zelandii i Rumunii toczy się według formuły "każdy z każdym", na wynik poszczególnych meczów składać się będą rezultaty dwóch pojedynków singlowych, od których rozpocznie się każdy mecz, a następnie obowiązkowego debla.

Nowozelandki w sobotę zagrają z Rumunią, które w niedzielę zmierzą się z Polkami na zakończenie rywalizacji w Gorzowie Wlkp. W tym samym terminie odbędzie się w sumie siedem turniejów, których triumfatorki awansują do decydującej fazy eliminacji, zaplanowanej na kwiecień 2026. Pozostałe 14 zespołów z miejsc drugich i trzecich w tabelach zagra na wiosnę w Grupie I BJKC.

W 2024 roku Polki, ze Świątek w składzie, osiągnęły historyczny wynik w Billie Jean King Cup, docierając do półfinału, w którym minimalnie uległy późniejszym triumfatorkom Włoszkom.

Polska - Nowa Zelandia 2:0

Katarzyna Kawa - Vivian Yang 6:4, 6:4

Iga Świątek - Elyse Tse 6:0, 6:1

Przeczytaj źródło