Iga Świątek WTA Finals zaczęła w wielkim stylu. Madison Keys bez szans

1 tydzień temu 9

Iga Świątek turniej WTA Finals rozpoczęła od efektownego zwycięstwa nad Madison Keys. Wiceliderka światowego rankingu w meczu inaugurującym zmagania w Rijadzie pokonała Amerykankę 6:1, 6:2. Pojedynek obu tenisistek trwał zaledwie zaledwie 61 minut. To było ósme w historii spotkanie między tymi zawodniczkami i szóste zwycięstwo Polki.

Świątek zrewanżowała się Keys za porażkę w Australian Open

WTA Finals to turniej dla ośmiu najlepszych zawodniczek sezonu. Keys udział w nim zawdzięcza świetnemu początkowi roku. 30-letnia Amerykanka wygrała wielkoszlemowy Australian Open, a w półfinale w Melbourne pokonała... Świątek, choć ta miała już piłkę meczową.

W kolejnych miesiącach Keys spisywała się już słabiej, a od sierpniowej, niespodziewanej porażki w pierwszej rundzie US Open aż do soboty w ogóle nie grała. Brak formy Amerykanki był aż nadto widoczny.

Świątek koncentrację straciła tylko na moment

Świątek zaczęła doskonale i po kilkunastu minutach prowadziła 5:0. W tych gemach dała rywalce wygrać łącznie zaledwie trzy piłki. Ostatecznie w premierowej partii zwyciężyła 6:1.

24-letnia Polka koncentrację straciła na moment na początku drugiej odsłony. Zaczęła ją od przełamania, ale później seria słabych serwisów, w tym dwa podwójne błędy, spowodowała, że Keys odrobiła stratę.

O większych emocjach nie było jednak mowy. Kolejne cztery gemy padły łupem Świątek i można się było już tylko zastanawiać, czy spotkanie zakończy się przed upływem godziny.

Amerykanka wygrała jeszcze gema i wydłużyła nieco rywalizację. Podopieczna trenera Wima Fissette’a serwując na zwycięstwo wykorzystała trzecią piłkę meczową.

Trwa ładowanie wpisu Twitter

Anisimova i i Rybakina kolejnymi rywalkami Świątek

Rywalizacja w pierwszym etapie WTA Finals odbywa się w dwóch grupach. W nich zawodniczki walczą systemem „każda z każdą”. Do półfinałów awansują po dwie najlepsze z każdej grupy i wówczas stoczą pojedynki o udział w zaplanowanym na 8 listopada finale.

W tej samej grupie co Świątek i Keys, nazwanej imieniem Sereny Williams, są jeszcze Amerykanka Amanda Anisimova (4.) i reprezentująca Kazachstan Jelena Rybakina (6.), które zmierzą się ze sobą jeszcze w sobotę.

W niedzielę zmagania zacznie „Grupa Stefanie Graf”. Tego dnia liderka rankingu Białorusinka Aryna Sabalenka zagra z mającą polskie korzenie Włoszką Jasmine Paolini (8.), a w drugim meczu spotkają się dwie Amerykanki - broniąca tytułu Coco Gauff (3.) i Jessica Pegula (5.).

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Przeczytaj źródło