Iwona Pavlović nie miała litości dla Bursztynowicz. Pójdzie jej w pięty

5 dni temu 11

8. odcinek programu "Taniec z Gwiazdami" zakończył się zaskakującą eliminacją Barbary Bursztynowicz. Faworytka widzów została dosadnie podsumowana przez Iwonę Pavlović. Gwiazda, która od samego początku nisko oceniała starania aktorki, teraz nie gryzła się w język.

Barbara Bursztynowicz w "Tańcu z Gwiazdami"

Barbara Bursztynowicz, znana przede wszystkim z wieloletniej roli Elżbiety Chojnickiej w serialu "Klan", wzięła udział w jubileuszowej edycji programu "Taniec z Gwiazdami". Jej tanecznym partnerem został Michał Kassin. Już podczas przygotowań gwiazda poświęciła wiele by pokazać się w jak najlepszej formie. Intensywnie trenowała i podchodziła do zadania z ogromnym zaangażowaniem. Treningi często dokumentowała na Instagramie, a jej zaangażowanie zostało zauważone przez media.

W pierwszym odcinku zatańczyła walca angielskiego do utworu "Życie jest nowelą", który był piosenką z czołówki „Klanu”, co było świadomym nawiązaniem do jej serialowej przeszłości. Występ został oceniony przez jurorów dość surowo. Iwona Pavlović przyznała jej jedynie 4 punkty, podkreślając, że ocena dotyczyła „tylko i wyłącznie tańca”.

Na szczęście widzowie Polsatu zobaczyli potencjał w aktorce. Aż do ćwierćfinału znajdowała się na szczycie SMS-owego głosowania widzów. Hasło: "Basia do finału" stało się już kultowe, jednak tym razem zabrakło szczęścia. Po eliminacji jury "Tańca z Gwiazdami" przestało się hamować.

Iwona Pavlović nie miała litości dla Bursztynowicz. Pójdzie jej w pięty

Barbara Bursztynowicz odpadła z "Tańca z Gwiazdami"

Barbara Bursztynowicz nie mogła liczyć na łagodność jury. Od samego początku znajdowała się na dole klasyfikacji bez względu na to czy dała się ponieść passo doble, cha chy czy eleganckiemu walcowi, noty zawsze były niskie. Iwona Pavlović, Rafał Maserak, Ewa Kasprzyk oraz Tomasz Wygoda nie obdarzali pary komplementami, choć i ostrą krytykę zachowywali dla siebie.

Aktorkę docenili jednak widzowie "Tańca z Gwiazdami". To za sprawą ich głosów dotarła aż do ćwierćfinału, gdzie zatańczyła rumbę wraz z Anetą Zając, zwyciężczynią 14. edycji programu, a także pełnego humoru quickstepa.

Mimo starań tym razem zabrakło szczęścia. Barbara Bursztynowicz pożegnała się z programem, jednocześnie kończąc marzenia o Kryształowej Kuli. W mediach społecznościowych poruszenie po werdykcie produkcji, a gwiazdom zaczynają rozwiązywać się języki. Iwona Pavlović w końcu powiedziała, co tak naprawdę sądziła o występach aktorki.

Iwona Pavlović ostro o eliminacji Barbary Bursztynowicz

Iwona Pavlović znana jest w programie jako jedna z surowszych jurorek. To ona w ostatnich edycjach zaserwowała słynną "1" Dagmarze Kaźmierskiej i Marcinowi Hakielowi. Tym razem nie było aż tak radykalnie, jednak gwiazda nie była łaskawa dla Barbary Bursztynowicz. Po eliminacji aktorki wyznała prawdę na temat jej udziału w programie.

Akurat moim zdaniem już troszkę zasłużenie. Była w ćwierćfinale, co uważam też jest dla niej dużym sukcesem. I rzeczywiście uważam, że osoby, które głosowały na nią, utrzymywały ją w programie, że tak daleko zaszła, bo przez sędziów była jednak zawsze oceniana najniżej. Chyba w każdym tańcu. Więc cieszę się, że miała te SMS-y, ale też powiem ci dlaczego. Ona występowała troszeczkę w imieniu kobiet, które mają trochę więcej lat. Pomimo mojej surowej oceny, jeśli chodzi o sam taniec, to jestem dumna z niej, że się zaprezentowała ładnie i rzeczywiście była tym głosem kobiet przezroczystych i niewidocznych. Ona pokazała, że ją widać, że ją słychać. Mało tego, jeśli na nią głosowano, to znaczy, że ludzie ją polubili - tłumaczyła w rozmowie z "Pomponikiem".

Barbara Bursztynowicz zostanie jedną z bardziej charakterystycznych postaci jubileuszowej edycji "Tańca z Gwiazdami". Widzowie z pewnością nie mogą się doczekać kolejnego programu, w którym wystąpi.