Były premier jednego z państw europejskich powiedział mi wiosną, że największą tragedią Izraela jest fakt, iż jest on zdolny do wywoływania wojen, ale całkowicie niezdolny do budowania pokoju. Dziś należałoby dodać, że pod rządami Binjamina Netanjahu państwu temu najlepiej wychodzi podsycanie konfliktów.
Przed rozpoczęciem ofensywy na Gazę, której sprzeciwiali się niemal wszyscy sojusznicy państwa żydowskiego, Netanjahu wygłosił płomienne przemówienie. – Jesteśmy Atenami i Spartą, być może nawet super-Spartą – oznajmił Izraelczykom. Ateny miały w tej opowieści symbolizować potęgę intelektualną i demokrację, Sparta – konieczność dalszej militaryzacji państwa i częściową autarkię, czyli gospodarczą samowystarczalność, przede wszystkim w zakresie produkcji broni.
– Świat podzielił się na dwa bloki, my nie należymy do żadnego z nich – mówił Netanjahu.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Karolina Wójcicka
Fot. wojtek Górski
Zobacz
Popularne Zobacz również Najnowsze
Przejdź do strony głównej

1 miesiąc temu
21







English (US) ·
Polish (PL) ·