Jacht z KPO to nowe ośmiorniczki? Łukasz Pawłowski: Ogromne zagrożenie dla rządu

4 dni temu 13

- Sprawa z dotacjami będzie "żarła". Podobnie zadziałała na wyborców afera podsłuchowa, z której zapamiętaliśmy te słynne ośmiorniczki. One okazały się symboliczne, a w świecie polityki ważniejsza jest symbolika niż duże liczby - mówi Gazeta.pl Łukasz Pawłowski, szef Ogólnopolskiej Grupy Badawczej.

Donald Tusk Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl

Łukasz Pawłowski o aferze z KPO: Ludzie nagle się dowiadują, że pieniądze poszły na jachty

- Pieniądze z KPO były ważną sprawą dla wyborców, którzy poszli zagłosować w październiku 2023 roku. Warto przypomnieć, że swego czasu nawet Donald Tusk pokazał w klipie palety z pieniędzmi, które czekają, by trafić do Polski. Te pieniądze zostały odblokowane i to był sukces, ale moim zdaniem sporo ludzi wierzyło, że fizycznie zobaczą te środki. Nie widzieli ich przez dwa lata, aż tu nagle się dowiadują, że poszły na jachty i solaria. To jest oczywiście jakiś mały wycinek, symbolika, a nie fakty dotyczące KPO, ale w odbiorze przeciętnego wyborcy to wystarczy - mówi nam Łukasz Pawłowski, szef Ogólnopolskiej Grupy Badawczej.

Wiceminister o nieprawidłowościach

Od czwartku nie ustają kontrowersje dotyczące wydatkowania środków z KPO. Krytykę wywołują dotacje dla firm z branży hotelarsko-gastronomicznej. Jak wynika z informacji na mapie z dofinansowanymi podmiotami, niektórym firmom przyznano na przykład dotacje na uruchomienie kursów brydża, czarter jachtów, czy kupno ośmioosobowej łodzi. - Mamy do czynienia z opisem sytuacji, w której projekty, które zostały wybrane do dofinansowania, nie spełniają jego celów. Sprawiają wrażenie dość cwaniackich projektów i cwaniackiego podejścia do wspólnych publicznych pieniędzy - mówił na konferencji prasowej Jan Szyszko, wiceminister funduszy i polityki regionalnej. Wiceszef resortu funduszy i polityki regionalnej poinformował także podczas konferencji, że "po poznaniu skali nieprawidłowości" z końcem lipca zdymisjonowano szefową Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości Katarzynę Duber-Stachurską. Polecono również wszczęcie kontroli, począwszy od Rzeszowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego, co do której "jest najwięcej wątpliwości na tym etapie".

Zobacz wideo Szczecin. Nastolatek na hulajnodze wjechał pod tramwaj

Nowe ośmiorniczki

- Sprawa z dotacjami będzie "żarła". Podobnie zadziałała na wyborców afera podsłuchowa, z której zapamiętaliśmy te słynne ośmiorniczki. One okazały się symboliczne, a w świecie polityki ważniejsza jest symbolika niż duże liczby - podkreśla Pawłowski. Ekspert skomentował konferencję, na której wiceminister Szyszko podkreślił, że nieprawidłowości dotyczą branży hotelarsko-gastronomicznej. Stanowi ona mniej niż 0,5 proc. całej wartości KPO. - Ten merytoryczny argument nie ma żadnego znaczenia. Dla ludzi wydawane w ramach KPO miliardy złotych są nie do wyobrażenia, dlatego skupiają się na takich elementach jak jachty czy solaria. Jeśli one zostaną symbolami KPO, tak jak za poprzednich rządów PO symbolami stały się ośmiorniczki, to dla rządu będzie ogromne zagrożenie. Afera ze środkami z KPO wpisuje się w ogólną tendencją dotyczącą negatywnych ocen ekipy rządzącej. Szybka reakcja na oburzenie pokazuje zresztą, że rządzący zdają sobie z tego zagrożenia sprawę - mówi Pawłowski. 

Reakcja Tuska

Premier Donald Tusk zapowiada "zero tolerancji dla marnowania pieniędzy z KPO". Pytany o informacje z ostatnich godzin, że właściciele firm z branży hotelarskiej i gastronomicznej ze środków europejskich mieli kupić na przykład jachty, ekspresy do kawy, sauny i maszyny do lodów, zapewniał, że sprawa zostanie dokładnie zbadana. Szef rządu poinformował, że w drodze na Pomorze rozmawiał na ten temat z Katarzyną Pełczyńską- Nałęcz, ministrą funduszy i polityki regionalnej. Dodał, że oczekuje wyczerpujących informacji na temat tych domniemanych nieprawidłowości. 

Przeczytaj źródło